Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana Lodowej Róży

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:40, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Uuuuu... Jak mi okropnie przykro z tego powodu. - Rzuciła z niesamowicie przekoloryzowanym, udawanym - rzecz jasna - żalem, może ze współczuciem. Spojrzała na niego z góry, układając się znowuż na brzuchu, podpierając ciemny, chudy pysk na łapach, które z kolei wsparła na łokciach - jakież to skomplikowane! Mlasnęła przeciągle, przecierając lewą łapą ślinę, toczącą się nieustannie z jej ust. Uderzyła ogonem o głaz mocno. I, choć zapewne zaboleć musiało, nie zwróciła na to najmniejszej uwagi.
- Może odgryzę? Wiesz, jak ząb boli, to się wyrywa. - Mruknęła, wzruszając niedbale kościstymi barkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:44, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Taktaktaktak, nie będę Senpai zamęczał swoją osobą! Tylko.. um.. - wydusił i zaczął machać łapkami niczym bezbronny żuk przewrócony do góry nogami. Chętniej jednak porównałabym Severusa do różowego żółwia, ale żółwie nie są takie seksowne.
- Chyba nie wstaję :c - mruknął po dłuższym czasie i zaczął przeciągać swoje kończyny z taką koncentracją, z jaką Budda medytuje na wielkiej górze świata. Przetrawił słowa Gehę powoli.
- Ale mi chyba kręgosłup walnął, Seeenpai! - odparł, tracąc swój buff Koncentracja poziom: buddyjski i zaczynając powrotnie machać łapkami jak panikarz.
;-;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:51, 28 Paź 2012 Temat postu:

- To odgryzę Ci łeb. - Skwitowała beznamiętnie, podnosząc ociężale wychudzone ciało, po czym zeskoczyła z kamienia, lądując ciężko nieopodal seksownego nieżółwia. Wiadomo, gracja jej pozostawiała wiele do życzenia, niemniej jednak nie czas, by to teraz rozpatrywać. Ignorując kompletnie wszelkie obecne tu istoty - które zapewne, olaboga! za moment ruszą w przypływie honoru i szlachetnych idei pokemonowi na ratunek (żółw + pokemon = blastoise?) - podeszła ku pyskowi samca, pochylając się nad jego uchem.
- Wtedy zniknie połączenie pomiędzy kręgosłupem a mózgiem. Powinno zadziałać - szepnęła na tyle blisko różowego ucha samca, że zapewne mógłby usłyszeć trawienne reakcje zachodzące w jej żołądku, niesione echem przez przełyk, aż do pyska. A może to już przesada? Może fantazja userki właśnie wzięła górę? Oblizała policzek samca, schodząc ozorem w stronę karku.
- Wgryzę się gdzieś tutaj, nawet nie poczujesz! - Mruknęła zachęcająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:03, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Senpai, ale wtedy umrę! D: - mruknął i zamarł, obserwując wręcz z lękiem w oczach, jak schodzi z głazu. Dopiero wtedy zaczął machać jeszcze paniczniej łapkami.
- Senpaijasobieporadzęniechsenpaisobieodpoczywanieeee - zaczął marudzić niczym opętany, chociaż wzrokiem raz uciekł ku tyle Gehę. Zadek kościsty, ale i tak ładny. Pokemon jednak nie mógł kochać się w swoim mistrzu, jednak Pokemon mógł wykorzystać swą niewinną formę aby podglądać jej życie intymne z każdej strony. A bo ile razy pikachu gapił się na cycki tej rudej? No? Słucham! Zamarł raz jeszcze, słuchając jej uważnie i skulając się coraz bardziej. W pewnym momencie pacnął ją obandażowaną jeszcze łapką w nosek, całkowicie gest ostatniej nadziei.
- S-Senpai, to ja chyba tylko muszę się na brzuszek przerzucić ;u; - wyjaśnił, kuląc biedne, zgwałcone przez Gehę uszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:10, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Nieeee! - Rzuciła ironicznie, potrząsając łbem. Umrze? Jak na to wpadł?
- Skąd wiesz? Nikt Ci jeszcze łba nie ogryzł, jak widzę, zatem nie kłam! - Mruknęła pouczającym tonem, cmoknąwszy przy tym kilkukrotnie z dezaprobatą. Zgwałcone uszka? Tym razem Gehe się nawet do nich zbytnio nie zbliżyła, o! Tak, czy inaczej, kiedy plasnął ją w nos, ta niemalże natychmiast chwyciła w paszczę bandaż. Mogłaby zmiażdżyć mu zębiskami łapę, fakt. Współczucie względem rannej kończyny? Nie spodziewałabym się tego po Gehennie, ani trochę. Widocznie miała wobec Severusa pewne plany. Plany, które by spełnić, trzeba mieć cztery łapy. Niekompletne ukończynienie mogłoby jedynie negatywnie wpłynąć na powodzenie misji, którą widać już mu wyznaczyła.
- Nie wolno okłamywać swojej senpai, chyba, że chcesz, aby pozbawiła Cię ona nie tylko łba! - Warknęła przez zaciśnięte na dyndającym dotąd kawałku bandaża zęby, po czym demonstracyjnie wypluła opatrunek. Rzecz jasna - nadal trzymał się na jego łapie. Rzec można, że chwyciła za kraniec bandaża i przytrzymała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:20, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Bo jak się urwie rybie głowę to ona umiera, Senpai! - odparł błyskotliwie, lśniąc swoją inteligencją. Próbował cofnąć łapkę. Już miał zmiażdżone palce. Sam sobie zmiażdżył. Uwierzyłby ktoś? Poruszył się niespokojnie. Przymrużył oczka, które na moment zrobiły się całkiem poważnie, choć po chwili wróciły do wcześniejszego stanu, przypominając oczka szczeniaka. Biednego szczeniaka. Tudzież pokemona. Takie słit.
- Ł-łapka.. ;; - wydusił, machając łapką i próbując ją rozpaczliwie uwolnić. Głośno zatem pacnęła o jego klatkę piersiową, gdy nagle została uwolniona. Skrzywił się.
- Seeeenapi, daj łapkę - poprosił, wyciągając swoją zmiażdżoną z powrotem, coby za nią Gehę go podniosła. x3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:28, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Nie wyglądasz mi na szczupaka. - Mruknęła obojętnie, mierząc demonstracyjnie spojrzeniem czerwonych oczu całą posturę różowego cosia. Denerwującego cosia. Nieroztropnego cosia! Kiedy ten poprosił ją o łapkę, parsknęła tylko z wyższością.
- Jakbyś nie pchał łapska, gdzie nie trzeba, to może byłoby CI teraz łatwiej. Bez tych brudnych bandaży. Ale nie mój to problem. Taaaki cwany jesteś to sobie doskonale poradzisz sam. - Zauważyła, po czym posłała doń niewinny, rozbrajający - acz nieco krzywy - uśmiech. Powoli się odwróciła zadem w stronę samca, po czym zgrabnym - acz niezbyt wdzięcznym - susem powróciła na swój kamień, na którym zakręciła się kilkukrotnie niczym jakiś domowy czworonóg, po czym położyła się na brzuchu. Łeb ułożyła zaś na płasko położonych łapkach. Koślawy grymas gościł na jej pysku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:31, 28 Paź 2012 Temat postu:

Wydął wargi w podkówkę, słuchając jej słów. Dopiero potem zaczął paczeć na nią uważnie.. paczeć.. paczeć i..
- SEEEEEEEEEEENPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAI~! - wydarł się niczym koty nocą i zaczął machać rozpaczliwie łapkami. Robił z siebie idiotę. Dobrze.
- Nie zostawiaj mnieeeeeeeeeeeeeee~! - wykrzyknął po czym zakrztusił się w nagłym ataku kaszlu. Ach, niedoszłe przeziębienie. Czyżby coś siedziało mu na płuckach? Powinien przejść się do lecznicy. I z łapką i z tymi atakami kaszlu. Tak, tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:34, 28 Paź 2012 Temat postu:

Ziewnęła przeciągle, wcale nie zwracając uwagi na rozpaczliwie o pomoc błagającego, różowego samca. Żałosne, ale co zrobić. Wygięła się, wystawiła łapę, wyrwała dwie kępki mchu, który wydobyła gdzieś tam spomiędzy suchej, jesiennej trawy. Następnie demonstracyjnie wetknęła je sobie do uszu. O wiele lepiej! Pomachała z teatralnie udawanym entuzjazmem łapą w stronę samca, po czym powróciła do poprzedniej pozycji z poprzedniego postu. Kraniec jej ogona delikatnie falował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:37, 28 Paź 2012 Temat postu:

- Senpai - wycharczał, całkowicie już zrozpaczony po czym wspaniałomyślnie przewrócił się na bok. Przyjął postawę skradającą się, którą włącza się klawiszem ctrl, po czym pod przykrywką 'nie wykryto' zaczął skradać się ku jej głazowi, a dokładniej napiął łuk i używając przybliżenia z umiejętności Sokoli Wzrok wystrzelił strza... wait, to nie Skyrim. Podlazł bliżej i z zwycięskim plaśnięciem wylądował na jej kicie. Co mógł zrobić? Niewiele, jednak przybrał niewinną, słodką minkę i przytulił mocno jej ogonek. <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:51, 28 Paź 2012 Temat postu:

I Henia nie wytrzymała. Jak się wygięła, jak zdzieliła samca pazurami po pysku... Warknęła przy tym przeciągle, usiłując wyszarpać łapami swój ogon. Nie uderzyła jakoś szczególnie mocno, nie będzie blizn. Po prostu coś na kształt zwykłego plaskacza, którego jedynie 'urozmaiciły' pazury. Mogło zaboleć, ale popiecze przez moment i przejdzie. A jej godności nie odda jej już nikt!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:40, 28 Paź 2012 Temat postu:

Biedny rogacz. Dostał w tą swoją mordkę. I to który raz? Setny. Albo i nie. Ale do lekarza będzie musiał iść i tak, gdyż ponieważ uderzenie Gehenny rozdrapało stare rany. Stare rany, w tymże krwotok z nosa. Wilk odlepił się od jej ogona nie tylko z powodu jej szarpania i ataku, ale także dlatego, że obiema łapkami złapał się za nosek, z którego zaczęła ciec krew. Biedny Sev.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:45, 28 Paź 2012 Temat postu:

A ona? Ona przewróciła tylko oczyma. Łamaga. Nawet nie możesz takiego dotknąć, bo zaraz krwawi.
- Idź do lecznicy, bo jeszcze mi się na śmierć wykrwawisz. - Mruknęła, piorunując różowego spojrzeniem czerwonych ślepi. Machnęła ogonem, delikatnie musnąwszy jego krańcem bok samca. Cały i zdrowy! Ogon, znaczy. Odetchnęła z ulgą, po czym przeczesała pazurami długie, niebieskie włosy, składające się nań. A co, niech chociaż on jakoś znośnie wygląda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:25, 28 Paź 2012 Temat postu:

Elena tylko patrzyła na to całe zajście i uznała, że nie warto się mieszać w relacje pomiędzy nimi. Krzywda nikomu się nie działa, więc po co. Logiczne, proste i łatwe. Wszak z tego co widziała, to Sev sam się prosił. Ona by tego tak nie załatwiła... ale przecież nie zamierzała uszlachetniać Gehenny. Jeszcze czego! Ona już była niereformowalna.
- Co on się ciebie tak uczepił... Senpai? - zapytała zakładając łapę na łapę i przyglądając różowemu jeleniowi z namysłem. Przekrzywiła nieco biały łeb i nadal zastanawiając się, co owy basior ma we łbie, zaczęła machać końcówką puchatego, białego ogona. Najbardziej dla niej zastanawiające było to, dlaczego on nie ma jednego rogu... czyżby Gehenna mu go ułamała? A tam, nieważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:46, 29 Paź 2012 Temat postu:

Słysząc słowa Eleny - czy też może raczej ostatnie słowo, te na 'S' - skrzywiła się wymownie, odwracając gwałtownie łeb w stronę Alfy. Warknęła głucho, wyraźnie niezadowolona faktem, iż Elcia pozwoliła sobie wymierzyć w jej jestestwo ów określeniem. Momentami odczuwała, iż dostaje natychmiastowej reakcji alergicznej na sam jego dźwięk.
- Jeszcze raz usłyszę jak ktokolwiek mnie tak nazywa, a doprawdy przestanę być miła! - Wrzasnęła, zupełnie jakby licząc, iż dzięki temu usłyszy ją każda żywa istota na świecie. Zupełnie, jakby wszelkie zwierze jeno sterczały poupychane po krzakach i wyczekiwały odpowiedniego momentu, aby rzucić w stronę Gehenny określeniem, które naprawdę poczynało doprowadzać ją do białej gorączki. Puściła ogon, zaprzestając prowizorycznym poprawkom błękitnego włosia, po czym zerknęła z gniewem na różowego.
- To Twoja wina, kretynie! Zapłacisz mi jeszcze za to. - Mruknęła, po czym przejechała mu puszystym ogonem po grzbiecie, by następnie zeskoczyć ciężko ze skały i - tuż po tym, jak posłała ostatnie spojrzenie Alfie Ognia - odbiegła w swoją stronę, warcząc gardłowo z niezadowoleniem.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:20, 29 Paź 2012 Temat postu:

Hm. No tak, jego wina. Ale kto roztrzaskał mu ponownie nosek? No? Kto? Przekrzywił łeb, obandażowaną łapą wycierając krew z nosa. Za bardzo nie pomogło. Gdy tylko Gehę się ulotniła i, na jej szczęście, nie zdążył złapać jej ogonka za żadnym razem gdy go zmacała znów przyjął normalny wyraz pyska i zerknął teraz bystro na Elenę.
- Niektórych można ukoić tylko własną głupotą, ne? - mruknął pod nosem, zezując na ten aparat węchu i znów przecierając go łapą, wycierając krew.
- Nie bierz tego do siebie, nie wiem, czy przeszło Ci na myśl, dlaczego się tak zachowuję. I dlaczego tak wyglądam. *zachichotał w tym momencie nerwowo* - To długa historia. Ale Gehenna to iście interesująca istota. Chyba tylko głupota ją ochroni.
Zapewne Elena nie rozumiała jego jakże dziwnej logiki, jednak samiec wytarł niedbale ostatni raz nos i ruszył za Gehę, najwidoczniej była dla niego ważna. Choć przez nią podupadał na zdrowiu coraz bardziej.

/zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:33, 30 Paź 2012 Temat postu:

Powietrze w nozdrzach młodzika świstało cicho. Zew wolności, natury i czegoś tam jeszcze! Jak to pięknie żyć, bawić się. Na całego, jak to mówią. A teraz jego jestestwo pałętało się w tym miejscu, urokliwe, prawda. Ale w uroku kryje się też tajemnica. Słodka, miła tajemnica. - Jest tu kto? - Domyślał się, że miejsce świeci pustką, ale pogadać sobie można, nawet do samego siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemezys
Dorosły


Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:37, 30 Paź 2012 Temat postu:

Samica zastrzygła uchem. O, ktoś przybył. I ten ktoś najwyraźniej nie śpi. Nem uśmiechnęła się delikatnie. Jej nieśmiałość znikała, gdy miała do czynienia z młodszymi. No, w każdym bądź razie gdy młodsza była samiczka. Przy samcu wciąż pozostawało jej trochę słodkiej niepewności.
- Ja tu jestem - powiedziała miłym, spokojnym głosem i podeszła do wilka. - Witaj - dodała jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:55, 30 Paź 2012 Temat postu:

Ho, ho, a jednak ktoś się tu znajdował. Przysiadł wygodnie na tylnich łapkach, wytężając dwie wrzosowe patrzałki, pragnąc się źródła głosu doszukać. Gdzieś się kryło - czy raczej kryła, bo głos był bardziej kobiecy - sęk leży w tym gdzie, a to już sprawa klasy 'S'. Zachwiał się przez chwilę, zszokowany tym, że czegoś, się znaczy kogoś, tam się dopatrzył, w ostatniej chwili znajdując podparcie na ogonie. I tak sobie mógł siedzieć, bez zbytniego ryzyka, nieco może dziwnie, lecz sensownie.
- Serwus - Chcąc, nie chcąc, wyjątkowo przypodobał mu się ten zlepek liter, używany już na dłuższą metę. Aż go wiatr poniesie i zostanie zapomniany. Ale teraz można go do znudzenia okupować. Raz jeszcze, ostatni, cichutko zaświstało powietrze, przemykając się przez jego płuca, melancholijnie, tajemniczo.
- Noish jestem. A ty? - Zmrużył oczy, unikając resztki słońca opadającego mu na oczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noish dnia Wto 18:55, 30 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemezys
Dorosły


Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:15, 30 Paź 2012 Temat postu:

Przysiadła naprzeciw samca i owinęła łapki ogonem. Długie uszy położyła wzdłuż ciała i znów jej uniosła. Ot tak, po prostu.
- Nemezys - odpowiedziała nieśmiało. Wyciągnąwszy jedną łapkę zza ogona, złapała za swój krawat i zdjęła go z szyi. I tak ma już wystarczające utrudnienie w oddychaniu w postaci bandaży. Ano właśnie, już niedługo będzie je mogła zdjąć. Potem troszkę po odpoczywać i znów będzie mogła cieszyć się pełnią ruchów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 7 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin