Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:11, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Jasne! - zawołał entuzjastycznie szczeniak od razu próbując wdrapać się na plecy Evany. - Eee... Już idziesz? - spytał smutno Legendy. Polubił wilczycę, a ona opuszczała go w przełomowej chwili jego krótkiego życia. - Ale jeszcze się spotkamy! - zawołał, od razu przewidując, że w przyszłości się z nią ożeni!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:28, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Evana pomogła Retesowi wdrapać się na jej grzbiet i uśmiechając się ciepło powiedziała:
- To powiedz mi, mój mały, gdzie chcesz iść? Nad wodospad o którym mówiła Legenda, czy gdzieś indziej? - patrzyła na malca łagodnym wzrokiem i czekała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:32, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nad wodospad! Nad wodospad! - radośnie zawołał Retes najwygodniej jak umiał sadowiąc się na grzbiecie Evany. O tak, ciocia Eva doprawdy była jedną z najmiększych wilczyc, na jakich przyszło siedzieć młodemu. - Nad wodospad! Nad wodospad! - wołał dalej, bowiem bardzo chciał się dowiedzieć, czym owy wodospad jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:03, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze, dobrze, już idziemy. - zaśmiała się wesoło - Tylko trzymaj się mocno. Możesz się chwycić tej grzywy, którą mam ma szyi, będzie ci łatwiej. - dodała i ruszyła ostrożnie przed siebie by nie trząść za bardzo wilczkiem. Po chwili zniknęli za krzakami.
[zt]
ZAPRASZAM :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:14, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mystic wyłonił się nagle zza drzew. Od razu w oddali zauważył ten klif. Podbiegł do niego. Było fajnie tak spojrzeć z tej odległości w toń morza... No i tak niebezpiecznie. Ciekawe, ile ciał spoczywa na dnie... Na pewno wcale nie mało. Jednak on op takich nieprzyjemnościach nie chciał myśleć. On wolał myśleć pozytywniej. Cóż, nieźle poznał już tą krainę. odwrócił się tyłem do morza i odmaszerował.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:46, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Samuel z uśmiechem na pysku przechadzał się po kolejnych terenach tej pięknej krainy. Pogwizdując pod nosem dotarł do krawędzi klifu. Z rozmarzeniem w oczach począł przyglądać się falom uderzającym o brzeg... Cudowny widok. Wilk wciągnął w nozdrza zapach słonej wody i aż mu łzy w oczach stanęły od tego poziomu zasolenia tutejszego morza... Jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:52, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Było to pierwsze miejsce w tej Krainie które odwiedziła Far. Wiatr lekko czochrał jej grzywkę odsłaniając w całości czarną opaskę. Szła powoli i z gracją. Usiadła koło basiora.
- Witaj - Rzuciła krótko. Dziś była niezwykle zadumana, rzadko miewała taki nastrój.
Ciekawił ją wygląd wilka. Niestety raczej się tego niedowie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:55, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Samuel spojrzał na wilczycę. Pachniała jego Watahą... Wilk uśmiechnął się do niej sympatycznie i odpowiedział:
- Witam. - po czym przeniósł spojrzenie ponownie na fale rozbijające się o skały klifu... Tak, natura była drugą z kolei rzeczą, jaką kochał najbardziej. Zaraz po kobietach... Ale czy ostatnio nie 'ograniczył' kobiet? W końcu teraz musiał się postarać. Nie był już szczeniakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:05, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Jestem Farumy - Przedstawiła się. Czasami strasznie żałowała iż nie mogła widzieć. Nie wiadomym sposobem "wywąchała" uśmiech na kufie wilka. Podniosła pyszczek do góry, ogrzewając się w słońcu. Grzało wyjątkowo ciepło. Wygląd wilka stojącego obok strasznie ją ciekawił. Nie wiedziała dlaczego, po prostu tak było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:10, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Ja mam na imię Samuel. - przedstawił się fioletowy wilk. Wadera miała opaskę na oczach... Zapewne była niewidoma. Już spotkał w swoim życiu niewidomą waderę, nawet nie jedną. - Nie widziałem cię jeszcze w tej krainie. Zapewne jesteś nowa? - wilczyca mogła dosłyszeć w jego tonie nutkę radości i sympatii. - Należysz do Watahy Ognia, tak? - wolał się upewnić. Jeżeli należała do jego stada to chyba powinien ją poznać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Sob 17:10, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:27, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Tak odpowiedziała na wszystkie pytania. Na jej kufie zagościł uśmiech. Machnęła parę razy ogonem po czym przestała. Zaczęła powoli przechadzać się wzdłuż klifu.
- Czy mógłbyś mnie trochę oprowadzić? - Dodała po chwili.
Samuel..hmmm ciekawe imię... - myślała
//Brak weny\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:34, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Jasne. - odpowiedział wesoło Samuel. W końcu pomoc członkom Watahy Ognia należało chyba do jego obowiązków? A jak nie, to już należy. - Jakie miejsca chciałabyś zwiedzić w naszej pięknej krainie? - spytał. Tyle w końcu było tutaj rzeczy wartych odwiedzenia... Morze, góry, łąki, lasy, jeziora... Szkoda, że Farumy nie mogła ich zobaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Sob 17:34, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Może....morze?- Spytała się wadera. Kiedy jeszcze mogła widzieć... Często przebywała nad morzem. Podobały się jej piaszczyste plaże, chłodne morze i gorące słońce. Jakoś nigdy nie czuła tej chęci widzenia ... zrozumiała, że posiadanie wzroku jest czymś pięknym, choć czasami tego niedostrzegany.... Wadera uśmiechnęła się i podeszła bliżej basiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:46, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Morze... Rzeczywiście, dobry wybór. - powiedział Samuel i uśmiechnął się. Powoli odwrócił się w stronę 'wyjścia'. Jeżeli obejdą klif, to zapewne uda im się gdzieś trafić. - Będę szedł powoli i zapewne niezgrabnie, jak to mam w zwyczaju, więc nie powinnaś się zgubić. - dodał i zaśmiał się ciepło. - No, dobrze. Ruszamy. - rzekł i swym powolnym, niezgrabnym krokiem ruszył w stronę morza.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:56, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ruszyła za nim szybszym krokiem. Wiatr czesał jej grzywę a słońce grzało grzbiet. Musiała wytężyć słuch oraz węch gdyż było tu wiele niebezpiecznych miejsc. Razem z Sammym powoli zniknęła za dużą skałą.
//z.t\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raywen
Dorosły
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:26, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Szedł powolnym, a jednak pełnym napięcia krokiem. Jak zawsze. Lesisty klif oszołomił go swą dziką urodą, zaparł dech w piersi, wypchnął powietrze z płuc formując je w westchnienie zachwytu. Dzień był piękny, czerwcowy.
Rano. Spojrzał na wschodzące słońce i mgiełkę, która wydobywała się z jego pyska przy każdym oddechu.
"Wspaniały dzień by umrzeć, mój synu." Uśmiechnął się pod nosem , przypominając sobie te słowa.
Podszedł do brzegu klifu i spojrzał w dól, na Bursztynowe Morze. Fale koloru piwa imbirowego z hukiem rozbijały się o skały.
Skoczyć? Jak to jest, szybować w powietrzu... nareszcie wolnym? Czy śmierć boli? A może sama w sobie stanowi coś pięknego?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:23, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nagle... nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak i kiedy obok czarnego basiora o czerwonej grzywie pojawiła się mała postać. Futro ogółem miało białą barwę, na głowie czarna grzywka z różowym pasemkiem skrywająca duże, ciemne oczy.
- Ładnie, prawda? - Spytała wpatrując się w stronę Bursztynowego Morza. Nie patrzała na dół, nie patrzała na wodę, która rozbijała się o klif zostawiając delikatną mgiełkę. Obserwowała bardziej... horyzont. Woda o miodowym kolorze niezbyt pasowała do błękitu nieba. Przynajmniej według niej. Końcówka ogona delikatnie kiwała się na boki, klatka piersiowa raz się unosiła by z powrotem wrócić do "poprzedniego stanu". Gdyby nie te małe czynności Mizu wyglądała by jak posąg... No dobra, pomijając jeszcze futro, którym bawił się wiatr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raywen
Dorosły
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:26, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
Niechętnie spojrzał na wilczątko u swoich stóp.
Nie, dziś już nie skoczy. Zresztą... kto wie, może w ogóle by nie skoczył.
- Nie, nieszczególnie. - Odpowiedział niechętnie.
Wystawił język smakując woń leśnego powietrza zmieszanego z zapachem morza. Przymknął oczy pozwalając głaskać się wiatru. Aczkolwiek nie było ładnie. Nie.
Podniósł z ziemi mały, lśniący kamyczek w kształcie lekko zdeformowanego serduszka. Przyglądał mu się przez chwilę, a potem schował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:01, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
Podniosła wzrok zadzierając jednocześnie łeb do góry i przyglądając się smętnemu wyrazowi kufy basiora. Przekrzywiła nieco pyszczek, co nadawało jej ogółowi dość... dziwny kąt ustawienia.
- To jeśli mogę... Nad czym się Pan tak zastanawia? - No i teraz wzrok miała skierowany w dół. Obserwowała jak fale zachowują się natrafiając na swojej drodze na ostre, wystające nad taflę wody skały. Nawet nie spojrzała na mały kamyczek, który stał się już własnością wilka. Kto by pomyślał... Tak zimny i oschły z zewnątrz, ale... jednak każdy ma w sobie... takie coś. Aż jej się Sasori przypomniał. Taaak... Sasori był dobrym wilkiem pomimo sekretu, który skrywał. Nie wiadomo czemu ale dla niej zawsze był to sekret, choć on go nie ukrywał. Wręcz przeciwnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raywen
Dorosły
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:17, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał w dół. Nic się nie zmieniło - imbirowe fale dalej rozbijały się o kościsty grzbiet klifu.
- Nad sensem życia. - Uśmiechnął się lekko - Chyba raczej tego nie zrozumiesz. - Mrugnął do niej lewym okiem. A może chwycił go skurcz w powiece. Ja tam nie wiem.
Ziewnął. Chciało mu się spać. W ogóle bycie mHrocznym nosicielem zUa wcielonego powoli przestawało go bawić. Okeej. Teraz zmiana imidżu.
Wyjął znikąd planszę przypominającą tą do kółka i krzyżyka, tylko rozbudowaną o kilka dodatkowych pól. Potem jeszcze chwilę pogrzebał w 'nikąd' i światło końcowo-dzienne ujrzało też kilka metalowych kółek i krzyżyków.
Spojrzał na nią z szatańskim uśmiechem.
- Zagrasz? - Zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|