Urwisko nad Jeziorem Zmian

Wasp · Wysłany: Sob 15:47, 14 Mar 2009 Temat postu:

Uniósł jedną brew przyglądając się wilczycy, a na jego pysku zagościł zrozumiały chyba tylko dla niego, drwiący uśmieszek.
- Jak uważasz - odrzekł.

Ramona · Wysłany: Sob 15:54, 14 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała zalanymi łzami ślepiami na wilka - nie chciałam cię urazić - powiedziała, spojrzała w dół, nie wiedziała co robić.

Krik · Wysłany: Sob 15:55, 14 Mar 2009 Temat postu:

Krik rozejrzał się po okolicy raz jeszcze, z tym, że tym razem zauważył kilka wilków z jego watahy. Nie przesłal im jednak pozdrowienia.

Wasp · Wysłany: Sob 15:56, 14 Mar 2009 Temat postu:

Trochę zaskoczyła go reakcja wilczycy. Wasp był wrażliwy na kobiecie łzy, więc odpowiedział:
- Nie uraziłaś. Rozumiem, że chcesz pobyć w samotności.

Ramona · Wysłany: Sob 16:00, 14 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała ze zrozumieniem na wilka, była w niezręcznej sytuacji, nie chciała być w samotności i nie chciała być z kimś. Skuliła się i patrzyła w dół.

Wasp · Wysłany: Sob 16:01, 14 Mar 2009 Temat postu:

Przyglądał się nieznajomej wilczycy z wyraźnym zaciekawieniem. Zapytał w końcu, choć nie był pewien czy w ogóle otrzyma odpowiedź:
- Czy... wszystko w porządku?

Ramona · Wysłany: Sob 16:03, 14 Mar 2009 Temat postu:

- tak - powiedziała, po chwili jednak - nie wiem - przymrużyła oczy, patrzyła w dół i od czasu do czasu na wilka.

Wasp · Wysłany: Sob 16:06, 14 Mar 2009 Temat postu:

Czarna końcówka jego puszystego ogona zaczęła się ruszać powoli. Wasp zastanawiał się czy nawiązać rozmowę z ową wilczycą czy nie... sprawiała wrażenie zagubionej, jednak zachowywała się jakby nie miała ochoty na dociekliwe towarzystwo. Jednak zapytał:
- Może mogę Ci pomóc?

Ramona · Wysłany: Sob 16:10, 14 Mar 2009 Temat postu:

Odwróciła wzrok, od dołu i przeniosła go na wilka, nie odpowiedziała nic, zamyśliła się, po chwili wzięła oddech - nie, dam sobie rade - powiedziała, - właściwie już mi pomogłeś - uśmiechnęła się, - dzięki, że pogadałeś ze mną, tego mi trzeba było - kącikami warg uśmiechnęła się, spojrzała na wilka, było widać, ze on też nie jest w zbyt dobrym nastroju.

Wasp · Wysłany: Sob 16:13, 14 Mar 2009 Temat postu:

Odwzajemnił uśmiech wilczycy, choć on uśmiechnął się trochę szerzej. Zapytał:
- Czy mogę wiedzieć jak się zwiesz?

Ramona · Wysłany: Sob 16:16, 14 Mar 2009 Temat postu:

- Ramona - powiedziała cicho, spojrzała w dół i odsunęła się od urwiska, nie chciała już tam patrzeć, teraz miała miłą pogawędkę z wilkiem - a ty?? - spytała.

Wasp · Wysłany: Sob 16:20, 14 Mar 2009 Temat postu:

Wsunął łapy pod siebie i zerknął na rozciągające się kilkadziesiąt metrów niżej jezioro zmian. Nie chciał wpaść tam drugi raz. Z powrotem skierował wzrok na Ramonę i odpowiedział:
- Ramona... piękne imię - uśmiechnął się. - Ja jestem Wasp.

Ramona · Wysłany: Sob 16:35, 14 Mar 2009 Temat postu:

- dzięki - odpowiedziała, trochę się zarumieniła, położyła się na boku. Patrzyła na Waspa.

Wasp · Wysłany: Sob 16:36, 14 Mar 2009 Temat postu:

- Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałem - powiedział. - Zapewne od niedawna mieszkasz w tej krainie?

Ramona · Wysłany: Sob 17:11, 14 Mar 2009 Temat postu:

- no, trochę zwiedzam i się przyzwyczajam - powiedziała, spojrzała w oczy wilkowi - masz ładne oczy - uśmiechnęła się.

Wasp · Wysłany: Sob 17:36, 14 Mar 2009 Temat postu:

Odwzajemnił uśmiech i powiedział przyglądając się jej dużym, błyszczącym oczom:
- Dziękuje... ale na pewno nie są tak ładne jak Twoje oczy. Tak... Twoje są piękne.
Spróbował sobie przypomnieć jakieś ciekawe miejsca w tej krainie i po chwili namysłu dodał:
- Polecam Ci zwiedzić wodospady, przeważnie Bursztynowy i Diamentowy. W gwieździste noce są nadzwyczaj urokliwe, a szum wody rozbijającej się o skały uspokaja. No i Przezroczyste Jezioro... woda w nim jest krystalicznie czysta, a tafla zawsze gładka i spokojna. Nocą można zobaczyć w nim przepiękne odbicie nieba.

Kyuubi · Gość

Przyszła. Spojrzała z dołu na szczyt. Wskoczyła na pierwsze lepsze skały i zaczeła się wspinać. Tak, miała mocne i silnie łapy ale musiała przecierz ćwiczyć, jeżeli nie wędruje. Rozłożyła do połowy skrzydła.

Vayneilia · Wysłany: Sob 19:02, 14 Mar 2009 Temat postu:

Vay spojrzał z niechęcią na przybyłe wilki. Nie lubił tłumów... Wolał się izolować od innych wilków, jedynie niektórych wyjątkowo darzył zaufaniem. Zerknął na niedopałek papierosa, który leżał niedaleko jego łapy. Z chęcią sięgnął by po następnego, lecz siłą woli się powstrzymał. Zmrużył ślepia, spoglądając na taflę jeziora w oddali.

Kyuubi · Gość

Była w połowie drogi kiedy się zatrzymała. Spojrzała w dół, i machneła skrzydłami. Piękne doliny, rzeka. Lasy. Zielono. Uśmiechneła się pod nosem. I do tego silny podmuch lodowatego wiatru. Poczuła się dziwnie.

Magic Darkness · Wysłany: Sob 19:13, 14 Mar 2009 Temat postu:

Przybyła smętnym krokiem. Przez dłuższą chwilę wzrok Magic był zwrócony ku ziemi. Gdy wreszcie go uniosła, przeżyła krótkie zaskoczenie.
Na jej pysk wdarł się niezbyt zadowolony grymas.
- Taaa... - połączone z głębokim westchnięciem. Zmrużyła nieznacznie ślepia. Chłodny spokój niebieskich oczu, które co moment obdarzały obecnych apatycznym spojrzeniem. Skrzydła przyciśnięte mocno ku sobie.
Łeb wysoko w górze, szukając kresu... A raczej bezkresu nieba.