Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Różany Wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:41, 19 Cze 2012 Temat postu:

Samuel pokręcił głową, niczym nauczyciel, dostrzegający błędy swojego ucznia.
- Nigdy nie byłaś i nie będziesz nikim - powiedział spokojnie, przytulając ją do siebie. - Każdy jest kimś, niezależnie od stanowiska i to właśnie od niego zależy, jak będzie postrzegany przez innych. - Uśmiechnął się do Nirdosy pogodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:45, 19 Cze 2012 Temat postu:

Odwzajemniła uśmiech, wtulając głowę w tors samca. Och, jakie to spotkało ją szczęście! Miała u swego boku tak wspaniałego i wyrozumiałego mężczyznę! Teraz tylko musiała uważać, aby przez swój brak... hmm... kompetencji? doświadczenia? wprawy? Nieważne, po prostu - by niczego nie zepsuć. Tak bardzo nie chciała, aby Samuel kiedykolwiek ją opuścił... W głowie miliard myśli, tysiąc pytań, setki domysłów. Dlaczego ona? Przecież widział ją pierwszy raz na oczy... Na pewno taki gość musiał mieć wokół siebie wiele, wiele kobiet, i już nie chodziło tu o jego stanowisko czy profesję, ale charakter i to ciepło, którego w nim tak pełno. A wiadomo, każdy czasami musi się ogrzać, nawet ten na pozór zimny drań. Nawet ktoś tak silny jak Mort... właśnie, Mort... Posmutniała w duchu na wspomnienie przyjaciela. Źle wyszło, Nirdoso...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:33, 19 Cze 2012 Temat postu:

Samuel odetchnął cicho i przymknął oczy. Co teraz? Czy można stwierdzić, że w końcu osiągnął w życiu wszystko? Czy to znak, że już może spokojnie umrzeć? Rzecz jasna nie miał takiego zamiaru, za młody był, ale osiągnął już wszystko, co ceni się w życiu, więc nie musiał piąć się wyżej. Teraz wystarczy mu to, co ma, bez większych aspiracji życiowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:46, 19 Cze 2012 Temat postu:

- Samuelu? - przerwała trwającą wokół ciszę, odsuwając nieco głowę od basiora. Spojrzała nań poważnie, nie uśmiechając się nawet. Nie, żeby była smutną czy coś z tych rzeczy, widocznie coś, godnego dostojeństwa mąciło jej spokój. Odetchnęła głęboko, nieco jakby dodając sobie otuchy.
- Nadal tak niewiele o Tobie wiem... - powiedziała, kręcąc nieco z politowaniem głową. Przecież... Nawet nie wiedziała, kim tak naprawdę dla niego jest, a co mowa, żeby posiadła wiedzę dotyczącą bezpośrednio Samca Alfy watahy Ognia. Spojrzała nań, uśmiechając się nieco posępnie. Myśli nadal uciekały nieco w stronę Morta. Czy sobie poradzi? Czy już ją znienawidził?
- Twój ulubiony kolor? - wypaliła, a ton jej całkiem poważny, jakby dyskutowali właśnie o sprawach życia i śmierci, nie zaś barw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:10, 19 Cze 2012 Temat postu:

Samuel zastanowił się poważnie nad tym pytaniem. Mógłby odpowiedzieć rzecz jasna tekstem typu "błękit, taki jak w twoich oczach", ale wydawało mu się to śmieszne samo w sobie.
- Hm, sam nie wiem... Czerwony jest... ciepły. Bardzo ciepły, myślę, że to właśnie czerwień budzi u mnie najlepsze skojarzenia - powiedział. - A twój? - zapytał, wszak nie może wiedzieć mniej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:16, 19 Cze 2012 Temat postu:

- Czerwony niczym ogień... - dopowiedziała szeptem, jakby do samej siebie. Uniosła oczy na Samuela, uśmiechając się nieznacznie. Jej? Ależ oczywiste, jaki jest jej ulubiony kolor!
- Turkus. - powiedziała, bez ni chwili zastanowienia. Nabrała w płuca niesamowicie ogromne masy powietrza. Ha, zaskoczeni, jak wiele tlenu pomieścić może tak stosunkowo niewielkie ciałko? Tak czy inaczej, Nirdosa poruszyła nieco leniwie ogonem, uśmiechając nadal serdecznie. Miała chyba problem. Chyba była szczęśliwą. Gdzie tu problem? Otóż ona zupełnie nie wiedziała, jak należy się zachowywać, co czynić, jak istnieć... Szczęście to dla niej tak całkiem obce uczucie. Do niedawna. Ale co z Mortem? Czy nadal siedzi nad morzem? Czy płacze? Och, Nirdoso, ogarnij się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:23, 19 Cze 2012 Temat postu:

Turkus. Tak, turkus to chyba taki odcień niebiesko. Nie wiedział, w końcu był tylko samcem. D: Tak, raczej niebieskiego. Ale taki mocny, ładny... Taki jak jej oczy. O, teraz na pewno uda mu się zapamiętać.
- Jaka pora roku najbardziej ci odpowiada? - teraz to on postanowił zadać pytanie. Czy Nirdosa się czymś smuci? W jej oczach można było znaleźć niepokój. A może tylko mu się wydaje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:29, 19 Cze 2012 Temat postu:

W porę się ocknęła z zadumy, aby wychwycić pytanie, bezapelacyjnie skierowane w jej stronę. Uśmiechnęła się pogodnie, choć w sercu skrywała żal do samej siebie. Może gdyby nieco inaczej to rozegrała, gdyby nie spędzała z Mortem tak wiele czasu... Nie ma co gdybać, Nirdoso. Co się stało, już się nie odstanie! Wypuściła powietrze z cichym świstem, po czym odpowiedziała:
- Uwielbiam wiosnę. Wtedy wszystko budzi się do życia, dając nam nowych nadziei na lepszy dzień. Już rozumiesz, dlaczego tak niepokoiła mnie ta nieznośnie przedłużająca się zima. - Puściła do samca porozumiewawcze oczko. Tak, pamiętała, jak się spotkali. Ta inteligentna istotka rozgrzebywała warstwy śniegu, poszukując zziębniętych roślinek. Zaśmiała się w duchu na samo wspomnienie tego, co też musiał o niej pomyśleć Samuel. Ale... widocznie nie było to nic złego, bo czy gdyby było inaczej, byłby tutaj teraz, tak blisko, że jego oddech na karku wilczycy powodował, że po jej grzbiecie przebiegał przyjemny dreszcz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:53, 19 Cze 2012 Temat postu:

Znów udał się w to miejsce. Tym razem w innych celach. Wiedział, że Nirdosa złamała serce Mort'owi. Miał to tak zostawić? Chyba wtedy wyparł by się rodziny, czyt. brata.
Zbliżył się bardzo blisko, prawie, że pyskiem sięgał ucha wadery.
-Mort umrze i to będzie Twoja wina...- syknął szeptem tak by tylko ona to usłyszała.
Och tak... Massacre może ją tym dręczyć, aż zrozumie jaki błąd popełniła.
Twierdziła, że to stało się zbyt szybko? To co w takim razie zrobiła z Samuelem? Ledwo go znała, a już byli razem. Żałosne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:56, 19 Cze 2012 Temat postu:

Userka zastanowiła się, skąd duch znał myśli jej postaci, ale mniejsza o większość. Tak czy inaczej, Nirka wzdrygnęła się, słysząc czyiś głos. Rozejrzała się nerwowo dookoła, po czym rzuciła w stronę Samuela, nieco oskarżycielskim tonem:
- Bardzo zabawne, doprawdy! - była bowiem święcie przekonana, że to samiec robił sobie z niej żarty. Przecież nikogo tutaj poza nimi nie było, prawda? Rozejrzała się jeszcze raz, jakby próbując się upewnić. Pusto. Samuel i ona. I wodospad. Wzdrygnęła się. Ale... skąd Sammy wiedział o Morcie? To wszystko było co najmniej bardzo dziwne...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nirdosa dnia Wto 18:06, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:20, 19 Cze 2012 Temat postu:

Samuel pokiwał głową w odpowiedzi wilczycy. Lecz nagle przeszedł go dreszcz. Gdyby był szamanem, zapewne dostrzegłby zjawę, która się tu objawiła, ale że był jedynie magiem, tylko jego instynkt podpowiadał mu, że coś jest nie tak.
- Co? - zapytał Nirdosę, patrząc na nią z lekkim zdziwieniem. - Co jest zabawne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:21, 19 Cze 2012 Temat postu:

Zaśmiał się donośnie, ale wiedział, że śmiechem do niczego nie dojdzie.
-Twoje sumienie będzie Cię męczyło we śnie, zaś w dzień będziesz słyszeć płacz tego, który oddałby za ciebie wszystko...- Znów wyszeptał chłodnym tonem.
Mass wiedział, że za późno na to by coś tu zaradzić, ale mógł jeszcze przypominać Nirdosie o Morcie, walecznym i szlachetnym...

//wybaczta za wbicie się w kolejkę, myślałem, że Sammich nigdy nie odpisze:D//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Wto 18:22, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:28, 19 Cze 2012 Temat postu:

Pokręciła łbem. Już nic nie rozumiała...
- To.. to nie byłeś Ty? - jęknęła, patrząc na Samuela. Och, jak wiele by dała, żeby powiedział, iż naszło go na głupie żarty. Nawet nie miałaby mu za złe. Nie po tym wszystkim... ale oto zjawa znów przemówiła. Zaśmiała się tak, iż futro na karku wilczycy zjeżyło się jak nigdy. Wtuliła się mocniej w Samuela.
- Słyszałeś? - pisnęła, solidnie przestraszona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:08, 19 Cze 2012 Temat postu:

Duch nie zaprzestał tych poczynań. Nadal szeptał z taką zgrozą, iż nawet śmiałkowi zjeżyłaby się sierść.
Uniósł łapę po czym przejechał nią od karku wzdłuż kręgosłupa, w połowie odrywając ją od ciała wadery.
Chłód stawał się już pewnie nieznośny, ale zjawie to nie przeszkadzało.
-Wkrótce dowiesz się z kim masz do czynienia...- oznajmił jej, ale nie grożąc. Raczej by przestrzec ją przed dalszymi jego "występkami".
W końcu ruszył się z miejsca i stanął na przeciw tej, jakże uroczej parki.
Zawył donośnie, unosząc pysk ku górze, zaś mgiełka ogarnęła jego cielsko i wessała do swego wnętrza, po czym zniknęła.
Odszedł.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:14, 19 Cze 2012 Temat postu:

W przypływie strachu wymieszanego z pewną dozą zniechęcenia chwyciła lubego za ramię, niechcący wbijając nieco pazury w jego ciało. Nie kontrolowała tego, ba! zapewne nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, jak czyni. Wypuściła głośno powietrze, kuląc się, kiedy ten zawył. Niedobrze. Spojrzała z przerażeniem na Samuela. Czemu jej nie broni? Nieważne, jak miałby ją osłonić przed czymś, czego nie widać... Duch? zaraz, zaraz... duch?! potrząsnęła łbem. Nie, to niemożliwe. Nie ma takiej opcji. Zerknęła na Sammicha, jakby poszukując w nim wyjaśnienia czy chociażby otuchy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:01, 19 Cze 2012 Temat postu:

Samuel tylko przygarnął do siebie Nirdosę i czujnie rozejrzał się dookoła. Oczywiście, duchów się nie bał. W końcu były to byty niematerialne, tudzież nie mogące wyrządzić żadnej krzywdy istotom żyjącym, więc nie było obaw, aby zrobił coś jemu czy Nirdosie. Niestety, umiały skurczybyki gadać.
- Nie martw się tym - powiedział uspokajającym głosem do wilczycy. - Owszem, to duch, ale nic złego ci zrobić nie może. A jeżeli będzie cię dręczył to wykonam nad nim specjalne egzorcyzmy - uśmiechnął się pocieszająco i wykonał kilka ruchów łapami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:25, 19 Cze 2012 Temat postu:

A ona trawiła ciężko słowa ducha. Nie, to nie była prawda, on chciał ją jedynie nastraszyć! Uśmiechnęła się nieco blado, oparłszy głowę o tors maga. Wierzyła mu, jednakże obawiała się. Nie tylko zjawy, ile obawiała się o bezpieczeństwo Mort'a. Może ten rzeczywiście może... umrzeć? Nie bądź niemądrą, Nirdoso, każdy może umrzeć w każdym momencie! I wcale nie musisz się do czyjegokolwiek zgonu w jakikolwiek sposób przyczyniać! Tak wygląda świat: ktoś się rodzi, ktoś inny zaś odchodzi. Czyż nie tak było zawsze? Uśmiechnęła się nieco szerzej i serdeczniej, gdy ten począł machać łapami.
- Wiesz... - położyła po sobie uszy. Musi mu wyznać, dlaczego tak bardzo się lękała. Wyjaśnić, że nie chodzi tutaj o tę niematerialną istotę samą w sobie, ale o to, co próbowała jej przekazać. Zbierała właśnie słowa, drapiąc się po łbie.
- Nie wyciągaj pochopnych wniosków i daj mi skończyć, zanim cokolwiek skomentujesz, dobrze? - zapytała, wlepiając w Samuela błagające spojrzenie niebieskawozielonkawych ślepi. Nie chciała, aby ten ją źle zrozumiał. Wzięła głęboki wdech, jakby dodając sobie odwagi i nie czekając na odpowiedź samca, kontynuowała:
- Poznałam pewnego wilka. Powiem więcej, odnalazłam w nim przyjaciela i kompana. Jednakże on się we mnie zadurzył... Zaś z mojej strony na nic więcej nie mógł liczyć. Posprzeczaliśmy się, rozumiesz, jak to czasem w podobnych sytuacjach bywa. I wszystko byłoby okej... gdyby nie zjawił się ten duch! Wiesz, co on mi powiedział? - tutaj wilczyca zrobiła krótką przerwą, w czasie której potrząsnęła łbem.
- Zarzucił mi, że Mort przeze mnie umrze... - wzniosła zasmucone ślepia na facjatę Samuela, jakby szukając w nich ostoi spokoju, jakby licząc, że ten przekona ją, że to jeno brednie jakiegoś zawistnego ducha. Tak bardzo chciała usłyszeć w tej chwili, że czarnemu wilkowi nic nie grozi, że będzie żył aż do śmierci... Znaczy... nie tak, to nie miało sensu... no, że będzie żył i żył, żył i żył, aż w końcu pewnej nocy odejdzie w spokoju, pozostawiwszy na tym padole pokaźną gromadkę dzieci oraz wnucząt. Nie wcześniej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 8:26, 20 Cze 2012 Temat postu:

Samuel zamyślił się głęboko nad tą interesującą kwestią. Z duchami często do czynienia nie miał, powiedziałby wręcz, że większość spotkanych zjaw wydawała się całkiem sympatyczna, a przynajmniej nie szkodliwa.
- Widzisz... - zaczął. - Duchy będąc niematerialnym istnieniem często popadają w stan zwany powszechnie nudą... Sprawia to, że szukają rozrywek w męczeniu śmiertelników, więc zdarza się, że upatrzą sobie kogoś na cel i go męczą. Przy pomocy szamana można się tego pozbyć... Widzę, że męczy cię natomiast kwestia twojego przyjaciela - Samuel już stwierdził, że tego przyjaciela nie lubi. - Ja niewiele mogę z tym zrobić, ale skoro potraktował cię źle, bo nie odwzajemniłaś jego uczuć... To chyba nie jest do końca dobry materiał na kompana - powiedział ostrożnie. - A grożenie własną śmiercią wobec nieszczęśliwej miłości padało w tej krainie wielokrotnie i nie spełniało się w większości przypadków - dodał uspokajająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:31, 20 Cze 2012 Temat postu:

Uniosła nieco kąciki warg, próbując się uśmiechnąć. Może nie wyszło to najlepiej, może nabrało nieco sztucznego wyrazu... Niemniej jednak w istocie samej - czuła się już lepiej. Mając świadomość, że oto może liczyć na wsparcie Samuela dodawała jej skrzydeł. Spojrzała nań nieco jeszcze pozbawionymi blasku oczętami, jednakże widać było odznaczającą się w nich, może stosunkowo niewielką, iskierkę nadziei. Skinęła twierdząco głową, następnie wtulając ją w aksamitne futro swojego... no właśnie, kogo?
- Dziękuję, Samuelu. Jeśli ten duch rzeczywiście nie da mi spokoju... Znasz jakiegoś szamana? - zapytała ot tak, na wszelki wypadek. Liczyła, że obejdzie się bez pomocy specjalisty, jednakże namiary jakieś się pewnie przydadzą. No, w każdym razie nie zaszkodzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:07, 20 Cze 2012 Temat postu:

- Hmm... Kilku przyszło mi poznać, nie wiem jednak, czy wciąż są w krainie - powiedział spokojnie Samuel. - Na pewno Assire byłby w stanie ci pomóc, sądzę, że Akeli również dałaby radę... O ile boje gdzieś są. W każdym razie nie martw się, prędzej czy później mu się znudzi - Samuel uśmiechnął się. - A nawet jeśli... Duchy też mają kogoś nad sobą. Wystarczy się odpowiednio dogadać z kimś, kto pociąga w świecie umarłych za sznurki - jakiś błysk w oku wilka... Czyżby miał zamiar rozmawiać z Pośrednikiem Dusz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 15 z 22


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin