Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:09, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na nią dziwnym wzrokiem. Mającym w sobie smutek... chyba. Martwiła się o nią. Ale nie wiedziała czy się odezwać. - Więc jeżeli chodzi o co to nie wiem. Jesteś nad Tęczowym Wodospadem. Się... też nie wiem co na to odpowiedzieć. A na gdzie to już wcześniej powiedziałam. - Uśmiechnęła się.
Odetchnęła z ulgą, że przyjaciółka żyje. Jak na razie nadal siedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:18, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wysłuchała słów Mizu analizując każde dokładnie. - Aaa... haa... - mruknęła z dziwną miną. Próbowała jakoś wstać, lecz nie miała wystarczająco siły i - odpowiedniej pozycji. Z trudem przeturlała się na brzuch i znów podjęła się zadania, jakim było wstanie. o.o Łapki rozjeżdżały się, co dało wynik - sami wiecie jaki. Westchnęła cicho leżąc rozpłaszczona na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:21, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Przynieść Ci wody? - Zapytała zatroskana. Nie wiedziała jak jej może inaczej pomóc... "Czy jest tu jakiś dorosły, który wie co zrobić?!" Krzyczała w środku.... Za to ON nie odpowiedział. I dobrze... xd
Na pewno nie dojdzie do Lecznicy. Ani nic takiego... A wie, że pewnie mają tam dużo roboty. Jakoś sobie poradzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:26, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Leżała bezwładnie pośród kilku wilków. - Niee... - mruknęła do Mizu znudzona. - A z resztą możesz... - powiedziała podnosząc łebek. Podparła się na łapkach, jednak nadal była zmęczona i w każdej chwili mogło jej się coś stać. Nie przejmowała się niczym, ważne było teraz tylko stanięcie na łapkach lub chociaż przejście do siadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:38, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Złapała jakiś duży kwiat z dużym kielichem. Wytrzepała z niego pyłek, przynajmniej tak jej się zdawało. Podbiegła do wody i zamoczyła kwiatek. Jednak ona jest taka mądra, że nie przewidziała iż to się rozpadnie. Zrobiła krzywą minę. "Brawo za pomysłowość" Powiedział ON. -Albo w końcu powiedz coś mądrego albo siedź cicho. - Odpowiedziała mu szeptem. Podbiegła do drzewa i zerwała z niego korę. Miała ona kształt... dziwny. Ale Mizu postarała się, żeby była miskowata. Po czym pobiegła znowu do wody i włożyła tam coś na kształt miski. Podeszła do Mar. - Proszę. - Powiedziała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mizu dnia Pon 19:38, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:39, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wilk dźwignął się na łapach, jak widać Maryse ma idealną opiekę więc nic tu po nim. Przewrócił oczyma po czym ruszył wolnym krokiem ku odległemu od zgromadzonych pniu drzewa. Opadł bezwładnie na jego wyrastające z ziemi korzenie zamykając miodowe oczyska i westchnął ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:44, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Patrzała na poczynania Mizu z lekkim uśmiechem wymalowanym na pyszczku. - Dzięki. - powiedziała i napiła się trochę z "miski". Uhh, właśnie tego potrzebowała. Świeża, chłodna woda. Po krótkiej chwili już nic nie zostało. Oblizała się i dźwignęła na łapkach. Przeniosła się do siadu. Jak widać sił już przybyło. Dopiero teraz spojrzała na Raya z lekkim... smutkiem ? Żalem ? Widziała, że coś z Nim było nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:47, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wilk wciąż miał niejakie poczucie winy jeśli chodzi o Maryse, jednak teraz gdy zajmowała się nią przyjaciółka postanowił sie nie wtrącać. I tak już zbyt wiele namieszał. Dziwnie sie dość czuł a myślami odpływał daleko. Uchylił jedynie jedną powiekę by móc spojrzeć na poszarzałe już niebo. Czyżby aż tak dłuuugo tu siedział?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:51, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na Raya, który już siedział pod drzewem. - Pomóc Ci do niego podejść? - Zapytała szeptem z lekką nutką smutku w głosie. Miała nadzieję, że nie da się go wykryć. Ale różnie bywa. Usiadła obok Maryse.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:56, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała to na Mizu, to na Raya. - Sama spróbuję. - powiedziała i powoli się podniosła. Chwiejnym krokiem ruszyła w stronę wilka. Nie miała pojęcia od czego zacząć rozmowę. Usiadła obok niego opierając się o pień drzewa. - Dzięki. - powiedziała uśmiechając sie lekko do niego.
// Ja zw. //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:06, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na Mar i Raya. Postanowiła, że to ważna w sumie rozmowa dlatego nie będzie im przeszkadzać. Zamiast tego podeszła do innego drzewa o grubym pniu. Wskoczyła na jedną z mocnych (według niej) gałęzi. I położyła się na niej. Jedna łapa i ogon zwisały w dół. Było to bardzo przyjemne miejsce... W cieniu liści, osłonięte od wiatru, który czasem zawiał. Nie był silny ale ciepły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:08, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Leżąc tak pogrążony w zamyśleniu usłyszał już gdzieś słyszany głosik. Nie otwierał oczu jedynie zastrzygł uchem - Dziękujesz mi za to, że przeze mnie straciłabyś życie? - mruknął beznamiętnym tonem po czym otworzył powieki by wbić lekko błyszczące ślepia w Maryse.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:38, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzałam jeszcze raz na towarzystwo.Nie było co robić..Ray zajęty a reszty nie znam.-Siema..-rzuciłam tylko i wyszłam.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilia
Nowy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:16, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przyszłam nucąc sobie jakąś piosenkę o wilczycy.Dostrzegłam zebrane wilki i rzuciłam:
-Witanko,witanko powiedziała mała plątając się wśród wader.Rzuciła jeszcze :
-No...Wasze ulubione miejsca....powiedzcie szczerze mruknęła mała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:23, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na wilczycę, która przed chwilą coś powiedziała. Nie do końca wiedziała co, ponieważ była rozkojarzona. Myślała wcześniej. Spojrzała na waderę obojętnym wzrokiem. Nie była pewna do kogo mówi. Pewnie do Raya i Maryse. Dlatego on wstała i wskoczyła na gałąź wyżej. Była jeszcze bardziej zasłonięta liśćmi, ale nie o to chodziło. Po czym zeskoczyła zgrabnie na cztery łapy jak kot. Podeszła do Mar i Raya. - Ja muszę iść znowu do restauracji. Muszę nadrobić, to co zaniedbałam. - Powiedziała znudzonym tonem. - No to cześć. - Po tych słowach zmierzyła wzrokiem wilczycę i poszła w stronę restauracji.
/z.t/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mizu dnia Wto 18:25, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:31, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wbiła wzrok w ziemię i uśmiechnęła się lekko pod nosem. - Dziękuję Ci za to, że mnie uratowałeś. - powiedziała patrząc na niego kątem oka. - I przepraszam, że przeze mnie spadłeś na te skały i w ogóle... - mruknęła nieco ciszej. Spojrzała na Mizu, która z nikąd się przed nimi pojawiła. - Narazie. - uśmiechnęła się lekko do niej i znów spuściła wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilia
Nowy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Hej...Jak się nazywasz?=palnęła nieuważnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:20, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Nie ma za co ani dziękować ani przepraszać. - odrzucił dźwigając się na łapach po czym zgrabnie otrzepał się z kurzu i pyłu. Grzywka przysłoniła mu część pyska i prawe oko, miodowe ślepia wbił w Maryse. - Spłacisz się kiedyś. - dodał z kpiną na pysku, łapą zatarł zaś okrąg na piachu przed sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:57, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Prychnęła i zlustrowała wzrokiem okolicę. - Co chcesz przez to powiedzieć ? - spytała lekko ochrypłym głosem. Patrzała się na wodospad, który mienił się najróżniejszymi kolorami tęczy. Nie zwracała uwagi na nic, na jakąś małą wilczycę, na dźwięki wydawane przez wodę, wiatr, ptaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zmierzył ją wzrokiem od czubków pazurów po końce uszu. - To co dokładnie usłyszałaś - mruknał z przekonaniem. Czemu by się nie podroczyć trochę? Napiął mięśnie i ruszył przed siebie, wymijając Maryse zaczepił ją barkiem niby to przypadkiem po czym wskoczył na płaską skałę tuż przy brzegu wody wtapiając wzrok w uśpioną tafle wodospadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|