Tęczowy wodospad

Diamond

Położyła się na brzegu wodospadu,pysk miała w wodzie.Przymrużyła ślepia,było jej chłodno i przyjemnie.Łapami brodziła w wodzie.

Sherii

- Uciekłeś powiadasz... To musiałeś miec dużo odwagi, żeby uciec ludziom, bo przecież gdyby Cię złapali na ucieczce to na pewno byś dostał jakąś karę, ale może były jakieś zalety tego, że Cię ehem... udomowili, miałeś, np. kontakt z dziećmi? Ludzkie dzieci są fajne - powiedziała uśmiechając się do Klotora.

Niki

Przybiegła za mamą,była lekko spłoszona gdy zobaczyła tyle wilków.Dopiero co widziała tylko mamę i brata a teraz było tu dożo więcej wilków.Stanęła i rozejrzała się wokół spostrzegła mamę i podbiegła tam.Usiadła widziała,że mama śpi nie budziła jej.Patrzyła uważnie na drugą wilczycę.

Sherii

Zobaczyła malutkiego szczeniaka, podeszła do niego i powąchała.
- Jesteś szczenięciem Diamond i Draka? - spytała mała puchatą kuleczkę xD
- Masz ładne oczy. Hmm... pewnie po mamie - dodała po chwili milczenia.

Niki

Te wilki nie są wcale złe-pomyślała i wróciła do swojej postawy,śmiała i otwarta.Uśmiechnęła się i odpowiedziała-Tak Diamond to moja mama...taty nie znam jeszcze.Gdy usłyszała komplement zarumieniła się i powiedziała-Dziękuje.Po chwili milczenia i obserwowania miłej wilczycy powiedziała-Pani ma ładną grzywkę,też bym taką chciała mieć.

Klotor

- Tak miałem okazję ludzkie dziecko, w sumie nie było złe - powiedział patrząc się na maluszka.

Sherii

- Może za kilka lat jak dorośniesz to Ci wyrośnie taka grzywka, ale tak osobiśćie nie polecam spada to cały czas na oko i nic nie widzę. Jestem tak jakby ślepa na jedno oczko przez tą nie znośna grzywkę, ale ona ma też swoje zalety - powiedziała i dmuchnęła w grzywkę tak, że przez chwlę uniosła się do góry. xD
- Znam Twoich rodziców, ale ławtwiej mi by było gdybym mogła Ci mówić po imieniu. Ja jestem Sherii, mów do mnie po imieniu, albo jak tam chcesz. Więc jak Cię zwą? - zapytała malutką, bezbronna wilczycę.

Niki

Spojrzała na wilka,który siedział obok miłej wilczycy wydawał jej się milion razy większy od niej.Przełknęła ślinę,nie mogła od niego oderwać wzroku.Później spojrzała na mamę i wróciła wzrokiem na wilczycę.Nazywam się Nike,ale wszyscy mówią do mnie Niki-rzekła.

Klotor

Zdziwił się patrząc na malucha. Westchnął, wolał nic nie gadać. Podrapał się za uchem. Nie chciało mu się też leżeć.

Sherii

- Oj Klopsiku, aleś Ty rozmowny - powiedziała uśmiechająć się szeroko do Klotora.
- A teraz może z innej beczki. Hę... masz partnerkę? - zapytała, miała nadzieję, że w tym temacie jej kompan miłych rozmów sie rozgada. xD

Klotor

- Nie - powiedział spuszczając łeb. Nie chciał mówić że ma, no bo opuścił ją dawno.

Niki

Przysłuchała się przez chwilę rozmowy wilków.Wstała i podeszła bliżej wody,wskoczyła i zaczęła pływać.Zanurkowała,po chwili się wynurzyła nie umiała złapać oddechu na długo.

Sherii

- No dobrze, widzę po Twojej minie, że raczej nie chcesz rozmawiać na ten temat, a więc o czym chcesz rozmawiać? O ile w ogóle chcesz - powiedziała do Klotora.

Szasta

Przyszedł szukał Draka a tu czuł jego zapach.Podszedł do Sherii i rzekł-Hej Sheriiś,usmiechnął sie kątem pyska.Witaj,jestem Szasta-rzekł do nieznajomego wilka i podał mu łapę.

Niki

Spojrzał na wilka,który przybył.Wyszła z wody,stanęła na chwilę na brzegu.Popatrzyła i podeszła do kamienia obok wodospadu.Weszła na niego i skoczyła do wody.Robiąc plusk.

Sherii

- Kogo tu łapy przywiodły? Kumpel marnotrawny wrócił... Nie wierze w to, co widzę - powiedziała i przetarła oczka łapami na znak nie do wierzania.
- Miło, że wpadłeś, po tak długim czasie ucieczek przede mną - odwarknęła ironicznie i pokazała język Szaście. xD
- Ej Ty mała... Ta, co nie umi się przedstawić tak Ty... Wyłaź z tej wody, jeszcze się utopisz maluchu. Twoja matka śpi, a ja teraz się Tobą zajmuję, bo jestem jej kumpelą. No masz być grzeczna - krzyknęła na puchatą kuleczkę która bawiła się w wodzie, nie chciała żeby jej się coś stało.

Szasta

Nie złośc już się-powiedział uśmiechając się i ukazując kiełki.Przytulił ją przyjacielsko łapą.

Desmond

Des patrzył na małego szczeniaka bawiącego sie w wodzie. Nie wiedizał dlaczego ale lubił szczeniaki xD Przysłuchiwał sie rozmowie, taki jego zwyczaj. Zastrzygł uchem gdy pojawił sie Szasta. Nudziło mu sie strasznie ,ale nie będzie narzekac. xD

Sherii

- No dobrze już nie będę, ale powiedz mi czemu przed mna uciekałeś? Wiesz jak ja się wtedy czułam? Własny przyjaciel przed mną uciekał, nie dowiary Oo- powiedziała trochę dziwiąc się zachowaniem Szasty.
- Ona mnie ignoruje - powiedziała do małej wilczycy.

Szasta

Nie chciałem wtedy gadac z nikim bliskim,myślałem o różnych sprawach,ale teraz obiecuje,że gdyby gdzieś uciekał jak cię zobacze walni mnie w łeb-rzekł żartując,spojrzał na małą i spytał-Czy to małe Draka i Daimond?