Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jama Taimi [ + 18 !! ]

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:42, 10 Mar 2013 Temat postu:

Oderwała się od niego i spojrzała głęboko prosto w czerwone oczy, które pewnie były źródłem niejednego drżenia czy dreszczu. I to niekoniecznie związanego w jakimś tam stopniu z rozkoszą. Delikatnie się uśmiechnęła, a w jej oczkach pojawiła się jakaś taka skoczna iskierka. z pewnością to zasługa samca, który właśnie do niej powrócił. Obiecał, że na zawsze, ale czy Mort był typem, który dopełniał danych przez siebie obietnic? Cóż, można by to roztrząsać, ale czasami zwyczajnie lepiej nie wiedzieć o pewnych kwestiach.
- Tak naprawdę nigdy mnie nie zawiodłeś. Jestem dumna, że jesteś tak odważny i dzielny, wiesz? Tylko... bałam się, że postąpisz nierozsądnie, że zginiesz nie dlatego nawet, że nie było innego wyjścia... Ale to już nieistotne, teraz jesteś tu, przy mnie i tylko to się teraz liczy.
Jej łapka spoczęła gdzieś na łapie samca, gładząc ją delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:49, 10 Mar 2013 Temat postu:

Samiec stanowczo pokręcił łbem nie zgadzając się na to co powiedziała wadera.
- Nie jestem odważny ani dzielny... Daleko mi do tego, najdroższa. Gdybym był taki, na pewno nie musiałabyś tyle przeze mnie cierpieć. Dość złamanych obietnic i nic nie znaczących słów... Przyznaję, jestem teraz tak słaby, że z łatwością położyłaby mnie młoda wilczyca... - rzekł po cichu, bo przecież nie wyzna całej krainie, że Mort osłabł po tajemniczej wyprawie i teraz można mu wbijać nóż w plecy.
- Postąpiłbym nierozsądnie nie wracając tu, do Ciebie kochanie... - dodał, otulając ją sobą, a także pocierając swoim łbem o jej kark.
- Jeżeli czegoś pragniesz, to wyznaj mi to... Chciałbym spełnić każde Twe życzenie... - odezwał się nagle, jakby rozbudzony całą tą sytuacją. Wcześniej był zamglony, ledwo co mógł myśleć i czuć, a teraz powoli wracały mu siły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:58, 10 Mar 2013 Temat postu:

Trawiła jego słowa. Położyłaby go młoda wilczyca? Uśmiechnęła się zadziornie, wyswobadzając z objęć wilka na tyle, by uzyskać jakąś tam swobodę ruchów. Taką, która pozwoliła jej odsunąć sie i naprzeć mocno, nagle i niespodziewanie na niego, aby go przewrócić na grzbiet. Sama wtedy pewnie wyląduje na jego torsie, ale kto wie, może basior idealnie odeprze jej atak, to by pokrzyżowało nieco jej niecne plany.
- Pragnę być kimś, do kogo będziesz wracał z uśmiechem. Kimś, kogo nie będziesz opuszczać z powodu dziwnych zachcianek czy humorów. Kimś, komu pozwolisz, aby oddał dla Ciebie całą siebie, własne słabości i mocne strony... - wyszeptała, przysuwając pyszczek do ucha samca, niezależnie od tego, czy wcześniej udało jej się do przewalić, czy też nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 0:05, 11 Mar 2013 Temat postu:

Jak wyżej wspomniano, Mort nie był na siłach, toteż Taimi z łatwością przewaliła go na glebę, zaś samiec nie spodziewał się tego i cicho zaskomlał jakby coś go zabolało, ale to nic takiego.
- Nie chcę Ciebie ponownie zranić i tego nie uczynię, już nigdy. Dla mnie będziesz zawsze najważniejszą. Nic mnie nie może zniechęcić do Ciebie, dosłownie nic! - wyrzucił to z siebie bardzo emocjonalnie. Właśnie nadeszła pora na takie szczere wyznania, bo gdyby nie szczerość, to kto wie jakby to wszystko znów się potoczyło. Ważne jest jednak to, że obydwoje są teraz razem i chyba jedynie śmierć mogłaby ich rozdzielić, choć kto wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 0:15, 11 Mar 2013 Temat postu:

Taimi mocno się przytuliła do samca, jednak cały czas uważałą, żeby niecelowo go nie przydusić. Nie chciała być dla niego ciężarem, dlatego nie opierała się na nim całym ciałem, ciężar swoj opierała na łapach, które starała się trzymać na glebie a nie na ciele basiora. Kiedy zaskomlał, Tai nieco się zaniepokoiła, ale zanim zareagowała, on zaczął mówić. Uznała więc, że to nic poważnego. Inaczej by zaraz nie zaczynał wyznań, prawda? Uniosła łebek, aby na niego spojrzeć.
- Wiesz doskonale o tym, że i ja chcę być z Tobą do końca Twoich dni? Moje bowiem, sam widzisz, pewnie nie nadejdą nigdy... A kto wie, może kiedyś Twój brat i Tobie pozwoli powrócić do ciała? Rodzinka zombie, takiej chyba jeszcze w krainie nie ma - zaśmiała się cicho.
Polizała samca po pysku. Palnęła głupotę. DO tego wspomniała o jego bracie, czego tej pewnie nie lubił. Źle się stało. Może pocałunek ten miał zamknąć jej ukochanemu usta? Może miał odwrócić uwagę od tego, co przed chwilą powiedziała? Zrozum tu kobietę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 0:20, 11 Mar 2013 Temat postu:

Massacre... To on stał za każdym złem, które wykonał za niego Mort. Był niczym narzędzie w jego rękach... Nienawidził za to brata, ale też nie pragnął zemsty... Zemsta zrodziłaby w Morcie coś gorszego niż sama ta wyprawa na inny świat...
- Chcę przeżyć z Tobą jak najdłużej i jak najwięcej upojnych chwil. Tylko tego pragnę... Mieć Ciebie tuż obok siebie... Kocham Cię Taimi, nad życie. - rzekł szeptem i odwzajemnił pocałunek. Chodź dawno nawet tego nie robił... Był jak dziecko, które uczyło się na nowo wszystkiego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 23:45, 14 Mar 2013 Temat postu:

- Przepraszam, na początku zachowałam się trochę nie w porządku. Po prostu Twoja obecność mnie zaskoczyła, nie było Cię tak długo, że naprawdę zaczęłam się powoli obawiać, że już nie wrócisz, że kogoś poznałeś... - powiedziała spokojnie, odrywając usta od wilka. Spojrzała mu w oczy, oczywiście nadal mając się na baczności, żeby nie skrzywdzić ukochanego. Za długo czekała na jego powrót, aby teraz go uszkodzić.
- Chodź do środka. - Powiedziała, schodząc z basiora.
Jakby nie patrzeć, nadal znajdowali się na zewnątrz, a powoli zaczynało się ściemniać. Uśmiechnęła się uroczo, gestem głowy wskazując wejście do jamy. Musiał odpocząć, był wypompowany. Musiał się przespać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 10:37, 15 Mar 2013 Temat postu:

Chodź nastawała ciemność, Mort nie przejmował się zanadto tym zjawiskiem. Bywały gorsze noce, niż ta w tej krainie. Nie sprzeciwiał się jednak i jak posłuszne dziecko ruszył do środka jamy. Pierwsze co, to usadowił się gdzieś w kącie, by nie zajmować całego miejsca i oparł łeb o łapy. Na początku dało się słyszeć jego dziwne wzdychanie, ale po chwili nastała głęboka cisza. Jego ślepia nadal błyszczały w ciemności, ale wyglądał jakby pozostał w transie. Ocknął się i spojrzał na Taimi.
- Nie mogłem poznać kogoś innego, jedne co mogłem to ... Umrzeć. - odezwał się poważnym tonem. Nie chciał jednak niepokoić Taimi, w końcu udało mu się przeżyć i teraz powinno być już tylko lepiej.
- Jeżeli mi pozwolisz... Chciałbym na chwilę się zdrzemnąć. - rzekł już nieco senniejszym głosem, a ślepia poczęły się zamykać, raz po raz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 23:39, 15 Mar 2013 Temat postu:

Skinęła łebkiem. Widziała, że jest zmęczony, poza tym przecież nie chciałaby, aby siedzial z nią na siłę. Pierwsze słowa zignorowała, nie chciała może na nie reagować. Jakby nie patrzeć nie brzmiały one szczególnie optymistycznie.
- Jasne. Odpocznij. Ale nie w kącie, na legowisku będzie Ci wygodniej. A ja przez ten czas pójdę się przewietrzyć i zaraz wracam, dobrze? - zaproponowała.
Głową wskazała legowisko. Jakaś trawa, futra i w ogóle. Było duże, wiec Mort śmiało się tam zmieści. Co więcej zmieściłby się i Mort i Taimi równocześnie, ale nie śmiałaby tego zaoferować. Była widocznie nadal zbyt nieśmiała, poza tym pamiętała, jak bardzo nie chciał WTEDY zostać na noc. Teraz... było inaczej. Może traktował ja poważnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:42, 16 Mar 2013 Temat postu:

Mort powoli usypiał, gdy usłyszał propozycję Taimi. Nie chciał się zbytnio narzucać, ale w istocie rzeczy, było mu w tym kącie niezbyt wygodnie. Poczłapał więc do legowiska i ułożył się tak, że zostało jeszcze miejsce w razie czego.
- Dziękuję Taimi, jesteś naprawdę kochana. - odpowiedział, skinąwszy łbem na znak podziękowania.
- Będę tu czekał na Ciebie... - dodał pośpiesznie, zanim jeszcze opuściła legowisko. Nie chciał przecież obudzić się bez niej... Wtedy byłoby to jasne, że opuściła go podczas snu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:36, 16 Mar 2013 Temat postu:

Skinęła łebkiem. Chciała coś jeszcze powiedzieć, ale nie mogła go znowu obudzić, prawda? Wyszła więc przed jamę, usiadła na kamieniu i uniosła głowę. Wiatr targał jej grzywką, ale nieszczególnie się tym przejmowała. Powietrze było takie ciepłe i prawie wiosenne. Spuściło wzrok i zauważyła przebiśnieg. Czyżby wiosna powoli dawała o sobie znać? Nie zerwała go, bo szkoda byłoby zniszczyć pierwsze znaki wiosny, prawda? Pamiętała ostatnie czasy, kiedy wiosna niemało się spóźniła, może jakby zerwała roślinkę przyczyniłaby się do powtórzenia takiej sytuacji? Nie mogła sobie przecież na to pozwolić! Od czasu do czasu zaglądała w stronę jamy, upewniając się, czy Mort jeszcze nie uciekł. Jak ostatnio. Jak zawsze...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:51, 16 Mar 2013 Temat postu:

Ku zdziwieniu Taimi, Mort nie miał zamiaru już nigdzie uciekać. Czuł, że jego miejsce jest tu, przy niej. Po prostu.
Po krótkiej drzemce, spojrzał w stronę wyjścia z przymrużonymi ślepiami. Czekał na nią, aż powróci. Chciał tylko jej bliskości, by była przy nim już na zawsze. To nie mogło być zbyt wiele, w końcu ją bardzo kochał.
Siedział tak w milczeniu i oczekiwał nadal. Teraz tylko liczyła się ta chwila, która w przekonaniu Mort'a miała trwać już zawsze...

***
Sorki ale brakuje mi miejsca, a tu stoję z fabułą więc muszę wyjść :P
Mort zerwał się na równe cztery łapy, rozejrzawszy się wokoło. Chyba mu się przysnęło, a sen niczym koszmar, zbudził go całego zalanego potem. Śniła mu się Dolina Cieni, głosy wołały go by powrócił na swoją skałę, lecz czy to nie miałoby oznaczać zatracenia się w ciemności - samca? Musiał z tym jak najszybciej skończyć, póki miał jeszcze czas i miał kontrolę nad swoimi poczynaniami. Spojrzał migiem na Taimi, ale nie żegnał się z nią, bo wiedział, że jeszcze tu wróci.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Czw 17:14, 21 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:08, 28 Mar 2013 Temat postu:

/ spoko ; ) /


Westchnęła. Odszedł. Znowu. Bez żadnego słowa. Spuściła łeb. Bała się.
NIe, nie o niego. Bała się, że znowu go straci. Zagryzła mocno wargi. Usłyszała, że jej brat także opuścił Krainę. Jak tak dalej pójdzie, ona znowu zostanie SAMA...

Odeszła.

zt.


_______________________________________________________

Wrócila z nicią oraz igła. Rzuciła je w kat jaskini, padając z płaczem na legowisko. Co miała robić? Wszystko, nawet tutaj, pachniało Mortem, wszystko jej o nim przypominało. Ale... ale jego nie było. On odszedł po raz kolejny, by dzielnie ratować inne wadery. Nie miała mu tego za złe, nie miala prawa, sama też pewnie zachowałaby się podobnie, może poza lizaniem po pysku, ale każdy miał inne zwyczaje.
Dlaczego mu tak ślepo wierzyła? Dlaczego ufała? Nie powinna, po tym wszystkim...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Sob 23:35, 30 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:15, 07 Kwi 2013 Temat postu:

Zaiste... Nie powinna po tym wszystkim się do niego zbliżać, ale co jeżeli on się zbliżał w tej chwili... Do niej? Mimo, iż Zed przejął całkowitą kontrolę nad cielskiem Mort'a, wykluwając się z jego wnętrza, pokazując swoje prawdziwe "ja", wspomnienia wiodły go właśnie w to miejsce. To nie było tak, że Mort zginął "całkowicie". On jeszcze istniał, jednakże tylko jako strzępki, powyrywane kartki z pamiętnika...
Stanął naprzeciwko jamy, węsząc i węsząc.
- Hmm... Co to za miejsce.... - mruknął pod nosem. Począł chodzić dookoła, jednak był nieco głupszy niż ustawa przewidywała. Nie pomyślał, że jest tu ukryte wejście do jamy w której siedzi jego, em... Mort'a ukochana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:19, 07 Kwi 2013 Temat postu:

Usłyszała i wyczuła, że coś się dzieje. Poruszyła uchem i przetarła niepewnie oczy. Zdrową łapą, rzecz jasna. Niespiesznie zbliżyla się do wejscia, próbując zachowywać się jak najcichszej. Userka chciała nawet dodać, że przestała oddychać, ale czy w przypadku zombie taka sytuacja w ogóle wchodzi w grę? Tak czy inaczej zatrzymała się, obserwując tylko jakiś cień, przemykający od czasu do czasu gdzieś niedaleko. Zamarła w bezruchu. DLACZEGO NIE BYŁO TUTAJ MORT'A? Teraz, kiedy go potrzebowała, kiedy tak panicznie się bała? Zadrżała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:25, 07 Kwi 2013 Temat postu:

Wonie były dla niego nierozpoznawalne, ale czy aby na pewno Taimi nie mogła rozpoznać po woni, ów czającego się wokoło - basiora ? Możliwe, że nie pachniał jak Mort, ale może jednak... Zed przystanął. Nie wiedział po jaką cholerę tu przyszedł, ale był głodny... Spragniony świeżej krwi...
Rozejrzał się bacznie, czy aby na pewno jakaś żywa istotka nie próbuje czmychnąć mu spod łap. Niestety niczego takiego nie dostrzegł. Oblizał swym długim jęzorem kościstą paszczę, burcząc w gniewie.
- Tysiąc lat czekałem na wolność! A teraz nawet nie mogę zaspokoić głodu! RAWR! - darł pyska wniebogłosy z silnym gniewem. W ogóle to nie kojarzył tej krainy, co dopiero tego miejsca. Łapy same go tu doprowadziły, a sądził, że coś sobie skonsumuje... Nadal nie domyślił się, że "wyczaiła" go Taimi, która była przy wejściu do jamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:29, 07 Kwi 2013 Temat postu:

/ nie chciałam pisać o zapachu, bo nie wiem, czy Zed pachnie Mortem, wiec wolałam nie przeginać :D /

A ona oparła się grzbietem o ścianę jaskini, po czym zsunęła się w dół, łapami mocno zatykając uszy. Zapomniała nawet, że ma skrzywdzoną łapkę, którą też mocno przytknęła do lewego ucha. Usiadła. Co to za stwór? Za bardzo się bała, żeby wyjrzeć. Mort... Ciągle czuła jego zapach, pewnie jakoś słabiej, dlatego uznała, że to woń, która została po jego ostatniej wizycie, bo czy to nie logiczne? Zagryzła dolną wargę a z jej oka spłynęła łza. Tak bardzo się bała... Pewnie kolejny kompan Sasoriego, pamięta, jak Mort jej opowiadał o spotkaniu z demonem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:37, 07 Kwi 2013 Temat postu:

Gdy zbliżył się niebezpiecznie blisko do wejścia, wyczuł w końcu dziwną woń. Wydała mu się znajoma, ale obca... Masło maślane, prawda? Teraz wszystko będzie niczym sprzeczność, która sama siebie wyklucza. Znam, ale jednocześnie nie znam tego zapachu! Podszedł bliżej, ale jego czerwone ślepia niedowidziały sylwetki wadery. Wyczuł jedynie tą woń. Nie skojarzył, że to wadera ani, że jest umarłą, prawie jak on, tyle, że... Zed był na wpół martwą istotą.
- Raz, dwa, trzy... Z kryjówki wyjdziesz Ty! - warknął w stronę ów jamy, ale sądził, że tym krzykiem prędzej wypłoszy potencjalne pożywienie. Niestety, ale to nie był ani zając, ani sarenka ani nic z tego rodzaju! To była przestraszona wadera, która najwyraźniej czekała na swego ukochanego, który... Przepadł na wieki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:44, 07 Kwi 2013 Temat postu:

Optymistycznie to brzmi, bez dwóch zdań. Nie zamierzała wyjść. Zamierzała wsunąć się w głąb jamy. Te krwistoczerwone oczy... Ktoś mial podobne, a ona doskonale wiedziała, kto - mimo, że czasami chciałaby obraz ten wykreślić. Niestety, pech chciał, że dość nieudolna próba wycofania się skończyła się wyrżnięciem przysłowiowego orła, a że Taimi była kobietą, jęknęła podczas "lotu" z przerażeniem. Po momencie jednak zaczęła sobie wyrzucać, że jedynie się kompletnie zdekonspirowała, zatem osunęła sie w najbardziej zacieniony kąt jamy. Przecież śmiało mogła się wywrócić, nie zrobiłaby sobie krzywdy. Pewnie gdyby miała normalne, zdrowe serce, kołotało by teraz ono jak szalone...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:58, 07 Kwi 2013 Temat postu:

Dziwny jęk i wywrotka wadery spowodowała, iż uszy upiora stanęły na sztorc i przysłuchiwały się każdemu, nawet najcichszemu dźwiękowi.
Ktoś tam musiał być! Ależ jesteś spostrzegawczy, Zedzie...
Bez jakichkolwiek słów, powoli wkroczył do legowiska. Jakby nie patrzyć, to już kiedyś widział to miejsce, ale czemu o nim nie mógł sobie przypomnieć?
Zaczął węszyć na nowo, szukając czegoś do zjedzenia. Było tu tyle rzeczy, że gubił się w nich niczym małe dziecko w stosie klocków.
- Co tu można pożreć... ?! - fuknął sam do siebie, jakby zaraz miał obgryzać własną łapę. Toż to nie ergonomiczne!
Nadal węszył i węszył, nie wiedząc, gdzie dokładnie skryła się Taimi. A może to było specjalnie... ?

Jego poszukiwania spełzły na niczym, wciąż nie dostrzegając ukrytej w ciemności Taimi. Z racji tego, że tym bardziej nie mógł znaleźć tu niczego pożytecznego do skonsumowania, burknął z niezadowoleniem, powoli opuszczając jamę. Gdy już wyszedł, przeciągnął się ociężale, zabełkotał coś w rodzaju: "Jak czegoś nie zjem to się wk***", i ruszył przed siebie, szukając czegoś do zjedzenia...

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Wto 21:53, 14 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 8 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin