Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kraina Beztroski

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:46, 08 Cze 2012 Temat postu:

- Trolololo la, la-la-la! - zaśpiewał podnosząc łeb i hopsając wkoło. To, że był nieco nadpobudliwy wiedzieli wszyscy, ale żeby miał także pyszałkowate zapędy... No cóż, na to przynajmniej wskazywała jego mowa ciała. Za dużo o tym mówię. Wreszcie samczyk siadł przed nowym znajomym i uśmiechnął się dumnie. - Fajny skill, nie? - a tak w ogóle to wiecie, że uśmiech jest uważany przez naczelnych za coś w rodzaju 'Spójrz jakie mam zęby, mógłbym Cię ugryźć ale tego nie zrobię' bądź też do odstraszania? A tu taka odmienność wśród homo sapiens... DŻIZAS, WEŹ MNIE KTOŚ OGARNIJ.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:57, 11 Cze 2012 Temat postu:

- Taaa... - Kakashi uraczył Yakato swoim jedynym na świecie Spojrzeniem Pełnym Wewnętrznej Pogardy Dla Świata i Szeroko Rozumianej Wyższości Nad Istotami Przyziemnymi, który tak lubił ukazywać nowo poznanym osobom w celu uzyskania odpowiedniego respektu wśród tychże nowo poznanych osób, a słowa powtarzam, bo nie mam weny i skutecznie chcę to ukryć wydłużając tego bezsensownego i niewiele wnoszącego w świat fabuły posta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:22, 13 Lip 2012 Temat postu:

Yakato zaprzestał dziwnego zachowywania się, aczkolwiek w jego przypadku równało się to z apokalipsą. Zatrzymał się, usiadł, ogarnął dałna i spojrzał na Kakashi'ego rozbawiony.
- Wyglądasz jak wonsz. Rozumiesz? W-O-N-S-Z! WONSZ! - rzekł Yakato, udowadniając tym samym jak bardzo jest inteligentny. Ale teraz mu wolno, póki nie wie jeszcze, jaki będzie gdy dorośnie... A user wie, mwahaha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:26, 13 Lip 2012 Temat postu:

Jestę wenszę. Kakashi zmierzył pełnym wyższości spojrzeniem Yakato (ponownie), jakby się poczuwał tym bardziej mądrym wilkiem, jednak wiedział, że co za dużo to niezdrowo, ponadto taka mina jest strasznie męcząca dla mięśni twarzy.
- A ty jak łasic - w końcu nie mógł być gorszy. A skoro userka jest zafascynowana Itachim, to niech będzie łasic. .-. Nie wiedział, co łasicowego było w Yakato prócz koloru. Wszyscy wiedzą, że łasicowie są niebiescy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:09, 13 Lip 2012 Temat postu:

Yakato ziewnął i podszedł do rówieśnika niepokojąco blisko, ażeby zacząć nim potrząsać.
- Nudzi mi się! Zróbmy coś! - oświadczył miotając Kakashi'm. Wreszcie puścił siwego wonsza i spojrzał na niego wyczekująco i czekał. A ja nie mam weny na Yakato. Bu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:14, 13 Lip 2012 Temat postu:

Potrząśnięty Kakashi byłby pewnie zwrócił obiad, gdyby go jadł. A nie jadł, więc nie zwrócił, prawa fizyki i filozofii mu na to nie pozwoliły.
- Ale co chcesz robić? - zapytał, zastanawiając się nad dogodną formą zajęcia. - Możemy... iść na melanż, jak jakiś jest albo na panienki, jak jakieś są, albo na żarcie, jak jakieś jest, albo możemy znaleźć narwala, bo narwale są zajebiste - potarł łapą brodę, bo to wygląda bardzo naukowo i wyczekująco zerknął na rówieśnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:16, 13 Lip 2012 Temat postu:

- A bo ja wiem co chcę robić? - odparł ten, wzruszając ramionami. - Sam wybieraj - dodał, nie chcąc zbytnio przyznać, że połowy z proponowanych zajęć nie znał. No cóż, dziecię to było bowiem bardzo przesympatyczną osobą i nazbyt grzeczną, a żeby choćby wybierać się na melanże. Nie wiem, czy ten post ma jakiś sens, bowiem nie zaglądałem wstecz, ale mało mnie to obchodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:18, 26 Cze 2013 Temat postu:

Wszędzie zawitał czerwiec. Wszędzie było zielono i przyjemnie ciepło, zatem miejsce to zdawało się nie być już żadną ostoją, choć należy z czystym sumieniem przyznać, iż nadal wyglądało niezwykle korzystnie oraz że panowała tutaj przyjemna atmosfera. Najpewniej Kraina Beztroski bywała bardziej oblegana zimą, kiedy stanowiła coś w rodzaju odskoczni od śniegów czy mrozu. Teraz jednak nie była żadną atrakcją.
Sverre'owi to nie przeszkadzało. Kroczył dziarsko przez wysokie trawy, niczym czołg szarżą pokonując krzewy czy wszelkie rośliny, które stawały mu na drodze, nie bacząc wcale na to, czy coś zniszczy. Trudno. Życie. Życie to dżungla, tutaj przetrwają najsilniejszy. Proste prawo natury: albo zjadasz, albo zostajesz zjedzonym. Tylko... czy młodzieniec zamierzał pożerać roślinność? Nie, nie ma szans, co to za danie nie ociekające posoką?
Zatrzymał się, coby rozejrzeć się dookoła. Przysiadł na miękkiej, świeżej trawie i poruszył z lekka nozdrzami, analizując wszelkie zapachy, które okalały go niemalże zewsząd. Nie pojmował, skąd ten wielki zachwyt tym miejscem. Kraina, jak kraina. Skąd mógł wiedzieć, że zimą mówi się o niej znacznie inaczej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia
Dojrzewający


Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:33, 26 Cze 2013 Temat postu:

Tuż po znalezieniu się na tym terenie, do czułego nosa Emi dotarło wiele zapachów na raz. Rozejrzała się, przemierzając nieznane tereny skocznym truchtem. Nagle stanęła jak wryta i spojrzała przed siebie. Cztery centymetry od jej nosa pojawiło się coś brązowego. Przekrzywiła głowę, uparcie próbując zrozumieć, co to za dziwo. Wyglądało zaiste na szorstkie. Oddaliła się od dwa duże kroki w tył i spojrzała w górę. Ach, dąb. Goorącoo! Nagle spod jej łap wyskoczyła masa zielonych stworzonek. Jak oparzona odskoczyła w tył, zderzając się z czymś miękkim. Po odwróceniu głowy zrozumiała, że owym "czymś miękkim" był osobnik jej rasy.
- Przepraszam. - wykrztusiła szybko, uśmiechając się przepraszająco.
Ale wstyd, tak się z kimś zderzyć! - tego typu myśli chodziły jej teraz po głowie. Mała dawka pecha na dzień dobry.

Drobny brak weny. ^^"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Emilia dnia Śro 14:33, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:43, 26 Cze 2013 Temat postu:

Sverre ... wstyd przyznać, kompletnie stracił na czujności. Nie wiedział nawet, że ktoś poza nim się tutaj znajdował, choć każdy zdrowy wilk dawno już wyczułby obecność samicy, czy to wyłapując jej zapach, czy też słysząc podskoki, czy może nawet dostrzegając ją za pomocą zmysłu wzroku. Co miał począć? Kiedy poczuł zderzenie, akurat miał zmrużone oczka, bo postanowił skupić się na zapachach - a jak wiadomo, podczas wyłączenia jednego zmysłu, reszta nieco się wyostrza. Efektem tego było zdarzenie niezamierzone, acz zaiste nieco zabawne, bowiem samica uderzyła w grzbiet siedzącego wilczka, który niemalże przewrócił się ku przodowi, w ostatniej niemal chwili podpierając sie mocno i pewnie przednimi łapkami, którymi z lekka się następnie odepchnął, powracając do poprzedniej pozycji, w miarę stabilnego siadu. Odwrócił się jednak nieco anemicznie, bowiem... bądźmy szczerzy, sparaliżował go strach. Czy wspominałam już, że Sverre jest typowym kozakiem, który niczym Stefek Burczymucha teoretycznie niczego się nie boi, co jednak nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Odetchnął z ulgą, kiedy zauważył sprawcę całego zdarzenia.
- Ależ nic nie szkodzi, nie przejmuj się tym. Zawsze mogłem odskoczyć, więc nie jesteś jedyną winowajczynią - powiedział wesoło, pogodnie się do wadery uśmiechnąwszy. Teraz już znajdował się przodem do niej, mógł zatem poprawić pozycję na nieco wygodniejszą; wcześniej bowiem strach mu nie zezwalał, adrenalina zaś spowodowała, że wcale nie odczuwał żadnego dyskomfortu.
- Mam na imię Sverre - przedstawił się krótko, skinąwszy nisko łepetyną ku wilczycy. Poruszył lekko kitą, dając upust radości. Radości, ale z czego? Że poznał nową koleżankę? A może chodziło po prostu o to, iż Emi nie okazała się być krwiożerczą bestią? Któż to wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia
Dojrzewający


Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:54, 26 Cze 2013 Temat postu:

Dobra, nie było tak źle. Emi klapnęła na ziemię, przypatrując się uważnie rówieśnikowi, co mogło, choć nie musiało, być dla niego odrobinę denerwujące.
- Jestem Emi. - przedstawiła się w końcu, poruszając lekko końcówką ogona. Głupi uśmieszek zniknął, zastąpił go lekki, odrobinę nieśmiały uśmiech. - Co to za miejsce? - zapytała się, na chwilę obejmując wzrokiem zupełnie jej obce tereny. Pierwszy raz widziała takie miejsce, wolała więc wiedzieć, z czym ma do czynienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:07, 26 Cze 2013 Temat postu:

Kiedy Emilia zaczęła mu się przyglądać, ten instynktownie odchylił z lekka łeb do tyłu, jakby z zamiarem, coby być od niej jak najdalej. Nie chciał jej broń Boże urazić czy cokolwiek, nie zamierzał zasugerować, że brzydko pachnie czy jest obleśna - nic z tych rzeczy! Ot, zwyczajny, lu.. wilczy odruch, pewno miał na celu poprzez odsunięcie się danie poczucie komfortu, przywrócenie strefy intymnej samca, która mogła być nieco naruszoną. Pewno miałby nadzieję, żeby ona nie wzięła tego zbytnio do siebie, niemniej jednak było to niemożliwe, bowiem samiec nie zdawał sobie sprawy z własnego zachowania. Tak to już bywa.
- Mówią o tym miejscu "Kraina Beztroski", jednak nie mam bladego pojęcia, dlaczego - wyznał szczere, wzruszając z lekka barkami. Z lekka, wszakże na więcej zapewne wilcza anatomia na to mu nie zezwalała. Poruszył uchem, by zaraz z zainteresowaniem rozejrzeć się raz jeszcze po otoczeniu. Fakt, nie miał pojęcia. Po chwili powrócił spojrzeniem pomarańczowożółtych oczu na facjatę samicy, z lekka się uśmiechając.
- Pochodzisz z... tego kraju, którego flagę masz na szyi? - zagaił z zainteresowaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia
Dojrzewający


Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:16, 26 Cze 2013 Temat postu:

Emi przekrzywiła lekko głowę, jakby nie zrozumiała pytania samca.
- Co to jest "flaga"? - brak kontaktu ze światem zewnętrznym w dzieciństwie okazał się mieć bardzo ujemny wpływ na inteligencję wilczycy. Nigdy nie zapuszczała się na tyle do wiosek i miast, by wiedzieć cokolwiek o ludziach. Z resztą, nie miała nigdy przyjaciół, którzy mogliby jej cokolwiek wytłumaczyć, a jej bracia zazwyczaj trzymali się od niej z daleka. Właściwie to mieli rację, bo i tak rzadko umiała powiedzieć cokolwiek sensownego, a i jej ciągłe zamyślenie w tym nie pomagało. No, ale przynajmniej wiedziała, co to znaczy "kraj". Tylko... co ma flaga do kraju?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:25, 26 Cze 2013 Temat postu:

Poruszył z lekka uchem, zupełnie niezrażony brakiem kompetencji wadery. Miała prawo nie wiedzieć, w sumie... Jak wiele wilków wie, co to flaga? Sam Sverre dowiedział się o jej istnieniu przypadkiem, kiedy jako nieco starsze szczenię zapuścił się daleko, daleko od krainy. Ale skoro juz wiedział, nie mógł się powstrzymać, aby nie "zaszpanować" trudnym, zasłyszanym daleko stąd słowem. Słowem, które mogło się zdawać niezwykle egzotycznym, prawda? Uśmiechnął się zatem z niemałą wyrozumiałością, skinąwszy nieco głową.
- Flagą nazywamy system kolorowych znaków, strzałek, symboli, charakterystyczny dla danego kraju. Ty także masz takie na chuście, czerwony krzyż z białą obwodówką na niebieskim tle.
Oczywiście nastolatek nie miał pojęcia, jakiego kraju jest to flaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia
Dojrzewający


Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:29, 26 Cze 2013 Temat postu:

Wilczyca odruchowo spojrzała na swą chustę. A więc to się zwie flagą. Ciekawe, jak się zwie kraj do którego owo coś należy... Pewnie ma jakąś równie egzotyczną nazwę. Może Flaga? Nie, to byłoby trochę bez sensu, bo w końcu flagi są symbolami kraju. Zastrzygła lekko uchem. Interesująca sprawa. Trzeba się będzie kiedyś kogoś dorosłego zapytać, może ten będzie wiedział.
- Różne kraje mają różne flagi? - zapytała się, chcąc się upewnić, czy aby dobrze rozumuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:42, 26 Cze 2013 Temat postu:

Potakująco skinął siwym łebkiem.
- Nie inaczej, Emi. Jeden kraj, jedna flaga, czy może raczej inaczej, jedna flaga - jeden kraj. Chociaż w sumie... - zamyślił się na moment, ściągając z lekka brwi. Albo może raczej ściągnąłby brwi, gdyby je posiadał. Zmarszczył czoło - tak, to chyba bardziej adekwatne określenie dla tego, co właśnie uczunił Sverre.
- W sumie na jedno wychodzi - dokończył myśl, zauważając jakże błyskotliwą zależność. Uśmiechnął się serdecznie, a może nawet z lekka głupkowato, rozprostowując wszelkie fale i zmarszczki, którymi przed momentem jeszcze pokryło się jego czoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia
Dojrzewający


Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:51, 26 Cze 2013 Temat postu:

Emi skinęła głową, uśmiechając się promiennie.
- Racja. - przytaknęła. Po chwili jednak na jej pysk znów powrócił ten sam lekki uśmieszek. - Świat jest dziwny. - powiedziała, niby sama do siebie. Po chwili jednak odrobinę się skrzywiła. - Albo to ja jestem dziwna, a świat tak naprawdę jest prosty. - jak dla niej, było to jedno i to samo, ale każdy przecież postrzega otoczenie inaczej. Dla niektórych życie bywa skomplikowane, dla innych proste. Choć tak właściwie to Emi nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiała, w dzieciństwie skupiała się niemal jedynie na nauce tropienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:01, 26 Cze 2013 Temat postu:

Rozbawiony słowami tamtej (oczywiście w pozytywnym znaczeniu, żeby nie bylo, że się z nowo poznanej koleżanki naśmiewa, bowiem to nie tak!) pokręcił łepetyną, tym samym na moment tracąc stabilność oraz równowagę, co poskutkowało tym, iż zachwiał się i zapewne gdyby niemalże w ostatniej chwili znów nie podparł się łapkami, ległby na brzuchu niczym długi. Mniej entuzjazmu, Sverre, bo naprawdę pewnego dnia źle się to skończy! Uśmiechnął się lekko, życzliwie i przepraszająco zarazem.
- Świat jest dziwny, zdecydowanie! - potwierdził pierwszą wersję jej słów, posyłając jej ciepłe spojrzenie jasnych, w słońcu nawet z lekka lśniących, oczek.
- Czym się interesujesz, Emi? Bo domyślam się, że flagi niekoniecznie są Twoją pasją - powiedział pogodnie, puszczając doń porozumiewawczo oczko. Jakoś nie zastanowił sie ni moment, czy wadera nie poczuje się czasem w jakikolwiek sposób dotknięta tudzież urażona jego nieprzemyślanymi słowami, rzuconymi lekko, ot tak, jakby nigdy nic. Ale... Czy Emi wyglądała na obrażalską? kto wie, z kobietami nigdy nic nie wiadomo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia
Dojrzewający


Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:12, 26 Cze 2013 Temat postu:

Wilczyca wyszczerzyła się z zakłopotaniem, zamykając na chwilę oczy i przechylając głowę.
- Nigdy się nie zastanawiałam nad tym, czy czymkolwiek się interesuję. - kończąc to zdanie, samica otworzyła oczy i wyprostowała głowę. - Ale chyba moją pasją jest tropicielstwo, bo uczyłam się niemal jedynie w tym kierunku. - Emi próbowała ciągle stłumić zakłopotanie, które dość wyraźnie malowało się na jej pysku. Chwilka minęła, nim osiągnęła pełny sukces, ostatecznie tłumiąc całkowicie uśmiech. - A ty? Masz jakieś zainteresowania? - zapytała się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Emilia dnia Śro 16:12, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 10:29, 27 Cze 2013 Temat postu:

Obserwował ją uważnie. Kiedy ta zamknęła oczy na i na chwilę zamilkła, zastanowił się, czy aby przypadkiem nie powiedział czegoś nie tak, tym samym zrażając do siebie waderę. Gdy więc samica odpowiedziała, odetchnął. Bezgłośnie, co prawda, jednakże z pewnością w geście tym odmalowana była spora doza nieskrytej ulgi. Jednak nadal się lubili. To dobrze, głupio byłoby, gdyby każdego, kogo spotykał zaraz zniechęcał do siebie.
Proszę, Emi odbiła piłeczkę. Kurka, samiec dotąd nie wiedział, jak trudno może być znaleźć odpowiedź na pytanie, które sam zadał. Zmarszczył z lekka czoło w grymasie zamyślenia.
- W sumie... chyba jedyne, co lubię to śmiać się niebezpieczeństwu w twarz i bronić pięknych dam. Ale nie jestem pewien, czy można do podciągnąć pod zainteresowania - wyparował, uśmiechając szarmancko. Oczywiście nie zabrakło tutaj odpowiedniej, adekwatnej mowy ciała, kiedy to dumnie wypiął niewielką, niezbyt jeszcze rozbudowaną, szczenięcą poniekąd pierś i uniósł wyniośle łebek. Bo przecież był taaaaaaki dzielny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin