Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kryształowe Jezioro

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:44, 15 Cze 2012 Temat postu:

Miłym? Och, jakże pierwsze wrażenie często bywa mylnym! Niemniej jednak: może i coś w tym jest? Taharaki starał się nikomu nie wadzić na siłę, po prostu miał nieco... specyficzny i charakterystyczny sposób bycia, przez który niejedno istnienie zdążyło się do szanownego Taharakiego zniechęcić. Machnął kitą, uderzywszy jej końcem o podłoże - wcale nie lekko czy delikatnie, zupełnie, jakby wcale się nie przejmując tym, iż przecież może w ten sposób dostarczyć sobie zbędnego bólu. Bo czy ból był tak naprawdę zbędnym? A może ów basior właśnie potrzebował odczuć czasem jakieś cierpienie, by mieć pewność, że jeszcze żyje? Któż wie... Tak czy inaczej, zastanowił się na krótki moment, po czym odpowiedział beznamiętnie, tonem oschłym o dość pokaźnej dozie obojętności czy chłodu:
- Będzie gdzieś ponad rok. Jednak ostatnio musiałem zniknąć na chwilę. - wyjaśnił, zwilżając czubek nosa jęzorem. Jego bursztynowe ślepia nadal bacznie obserwowały wilczycę. Analizowały każdy, najmniejszy jej nawet ruch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:11, 17 Cze 2012 Temat postu:

Kaori zatarła łapy.
-Ja również. Ja byłam tu od małego. Wychowywałam się tu, od kiedy uciekłam z domu. Jakby.- powiedziała. Trudno było jej zapamiętać jednak, jak to się stało. To było dawno, a jej skleroza dawała się we znaki. Tak to jest, jak się już jest dorosłym. Młodym, ale dorosłym, hn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:36, 17 Cze 2012 Temat postu:

A ten uważnie słuchał słów wadery, powoli i dogłębnie analizując ich sens. Jakby? Ale... nie rozumiał. Uniósł pytająco lewy łuk brwiowy. Przecież albo się ucieka, albo nie, nie ma stanu pomiędzy.
- Jakby? - zapytał, widocznie zamierzał rozwiać swoje wątpliwości. Machnął ogonem, a jego bursztynowe ślepia lustrowały - może nawet nieco niegrzecznie, jakby w sposób nader wścibski - postać znajdującej się nieopodal wilczycy. No nic, albo mu powie, albo nie. Trzeciej opcji nie ma. A przynajmniej Taharaki nie brał jej pod uwagę. Jego brew powróciła na dawne miejsce, zajmując pozycję nad lewym okiem, ot, jakby nigdy się stamtąd nie ruszała. Nawet na moment. Jakby nie opuszczała posterunku. Jak surykatka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:27, 19 Cze 2012 Temat postu:

-No. Bo całe moje rodzeństwo musiało się rozbiec w rózne strony świata. I mówiąc szczerze- zaśmiała się- naprawdę jestem z tego zadowolona! Jedyne, czego mi brak, to tylko rodzinnego ciepła. Wszystko inne mam pod dostatkiem.- dodała, uśmiechając się.
-A ty? Jak się tu znalazłeś?- spytała, tak o, z ciekawości. To chyba normalne? No jasne, że tak. Kaori rozpierała ciekawość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:06, 19 Cze 2012 Temat postu:

Zmarszczył nieco czoło. Cóż on miał jej odpowiedzieć? Że nie mogąc znaleźć sobie miejsca w świecie wyruszył na najdłuższą wędrówkę życia? Że dotarł tutaj i mając dość wiecznego pałętania się po świecie bez celu - osiadł? Tak, nie jest to szczególnie pasjonująca opowieść... Wypuścił ciężko powietrze, spoglądając na Kaori.
- Widzisz, ja po prostu wędrowałem. Z czasem dostałem się tutaj i tak by to w skrócie wyglądało... - a przygodach z siostrą i ludźmi nie wspomniał ani jednym słowem. Raz, że mówić o tym nie lubił, dwa, że wilczyca wyraźnie zainteresowała się tym, jak tutaj dotarł. Nie wspomniała ani słowem o tym, iż chętnie dowiedziałaby się o tym, co było wcześniej. Tak więc Taharaki postanowił nie wykraczać poza ramy tego, co zawierało się w zapytaniu wilczycy z Watahy Wody. Uśmiechnął się nieco może krzywo, szczerze zaś - a to już nie lada wyczyn. Takie małe wyróżnienie, jakby. Po co ma zmącić spokój samicy opowieściami o swej niezbyt kolorowej przeszłości? Nie warto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:39, 20 Cze 2012 Temat postu:

Kaori uważnie słuchała. Interesowała się tym, co mówił Tah.
-Też miałeś smutną przeszłość? Jak ja? To znaczy... jeszcze ci o niej nie powiedziałam, ale nie chcę cię tym zamartwiać.- rzekła, strzygąc uszami i wąchając zapach wilka. Wyglądało na to, że jest tropicielem w watasze nocy.
Rozejrzała się, oglądając jeszcze raz teren, na który przybyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:51, 20 Cze 2012 Temat postu:

Cholipcia. No i poszło! Zapytała o coś więcej, wkraczając na tematy, o których szczególnie prawić nie zamierzał. Nie znał jej, widział ją raptem pierwszy raz na ślepia. Nie, chyba nie powinien się zbytnio przed nią otwierać. Aczkolwiek w sumie ostatnio i tak zbyt wiele o sobie paplasz, Taharaki... zbyt wiele!
- Można tak powiedzieć. Cóż, każdego czasem los musi w dupę kopnąć, by docenił to, co ma. - a propos... Docenić to, co się ma. Gdzie Taimi? Dlaczego tak wiele czasu upłynęło, nim widzieli się po raz ostatni? Czy odeszła, znów go opuszczając? Pokręcił smętnie łbem. Nie, niemożliwe. Zbyt wiele przecież dla siebie znaczyli, by znów się rozdzielić. Jednak rozłąka zdecydowanie wystarcza!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:45, 20 Cze 2012 Temat postu:

-To prawda. Życie często jest trudne. Szczególnie życie wilka. Niestety, tak już jest...- westchnęła.
Dobrze myślała o Taharakim, naprawdę wydawał jej się fajnym wilkiem. Nawet chciała się z nim zaprzyjaźnić, bowiem dobrze się jej z nim rozmawiało. Ale tylko zaprzyjaźnić! Kaori nie była jeszcze nawet gotowa na miłość. Wręcz ją jeszcze do niej odrzucało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:42, 20 Cze 2012 Temat postu:

On by nawet nie chciał niczego więcej. Miał Carly. To ona była jego oczkiem w głowie. Gdyby tylko ktoś jej w jakikolwiek sposób zagrażał... Och, biada mu! Może nie specjalizował się w wojaczce, niemniej jednak swoje potrafił. Wystarczająco, by obronić kobietę swego życia.
- Ale nie ma się co załamywać. Było - minęło. A co się stało, już się nie odstanie. - skwitował obojętnie, spoglądając na wilczycę bursztynowymi oczyma. Czy byłaby w stanie z nich cokolwiek wyczytać? Wątpliwe. Ślepia tego basiora podobnie jak jego mina czy ton głosu wyprane były z wszelakich emocji. Może faktycznie mijał się z powołaniem? Może rzeczywiście winien starać się o posadę szpiega, nie zaś tropiciela? On tak nie uważał. On był przekonanym, że wybrał najlepiej, jak mógł. Robił to, co potrafił, lubił i co dostarczało mu satysfakcji. A czyż nie to liczy się w życiu? Jako szpieg zapewne jeno by się męczył i marnował swe zdolności do tropienia ofiary. Tak, zdecydowanie. Dobrze wybrał.
- Masz tutaj jakąś rodzinę, przyjaciół, wrogów? - spytał, choć jego samego wpędziło to w zdziwienie. Ostatnio coś się zbyt rozmowny zrobił, co gorsza, rozpowiadał niemalże na prawo oraz lewo swe plany, spostrzeżenia czy zamierzenia, a to niedobrze. Niejako wręczał innym do łapy broń przeciwko swej osobie, niczym samobójca czy masochista...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:34, 21 Cze 2012 Temat postu:

-Przyjaciół mam, ale rodziny nie. Moją jedyną rodziną jest wataha, ale nie jestem z nikim spokrewniona. Moimi przyjaciółmi są Berenika i Xerri. Polubiłam też Mistic' a.- powiedziała, po czym skierowała głowę w niebo. Czuła się samotna. I to trochę za często. Miała nadzieję, że Taharaki też z nią się zaprzyjaźni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:34, 21 Cze 2012 Temat postu:

Skinął ze zrozumieniem łbem, uśmiechając nieco jakby kojąco.
- Berenika, Xerri i Mistic, to już spore gronko - powiedział spokojnie, po czym dodał jeszcze:
- W przyjaźni lepiej stawiać na jakość a nie ilość. - niby prawda stara jak świat, ale jak bardzo trafiona i uniwersalna, sprawdza się i znajduje zastosowanie w każdym czasie i miejscu. Pokręcił głową. Ogarnij się, stary głupcze. Zaczynasz prawić morały. Wiesz przecież z własnego doświadczenia, jak bardzo jest to irytujące. Kolejne, równie mądre porzekadło rzecze: "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe". Kiedy ów słowa dotarły do jego umysłu, rzucił jeno zdawkowe:
- Ale o tym pewnie wiesz. - po czym niejako w ślad za Kaori zadarł nieco łba,coby spojrzeć w niebo. Chmury. Tak, za jakiś czas możliwe, że będzie padać. Jakoś mu to nie przeszkadzało, choć w prawdzie mokre futro klei się nieprzyjemnie i chłodzi, to w rzeczywistości do tego typu ochłodzenia nic nie miał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:37, 21 Cze 2012 Temat postu:

-Wiem. Dlatego jeszcze nie mam takiego najlepszego przyjaciela.- powiedziała z uśmiechem. Ona miała nadzieję, że nie będzie padać.
Spojrzała na Taharakiego, z radością w oczach. Znacznie poprawił jej się nastrój. Nie wiedziała czemu, pewnie to przez kaprys userki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:44, 21 Cze 2012 Temat postu:

Widząc ów błysk szczęścia odmalowany w ślepiach ów niedawno przez Taha poznanej wadery, odruchowo uniósł kąciki ust. Dziwne, bowiem gest takowy nie zdarza się u niego często. Taharaki ostatnio zmiękł, dobrze, iż userka ma jeszcze Xaert'a, to zapewne da poczucie choć względnej równowagi. Pokręcił z niemym rozbawieniem łbem, analizując swoje myśli. Taaa. Źle się z tobą na starość dzieje, głupku. Źle...
- Cóż, na takie miano chyba trzeba zasłużyć. - zauważył, przenosząc spojrzenie na powrót w chmury. A może morska bryza rozwieje te białe kłęby? Jakby się w sumie przyjrzeć, to chmury nie wyglądają na burzowe. Ale pogoda o tej porze roku może się radykalnie zmienić w przeciągu zaledwie chwili, zatem nic pewnego. Westchnął, po czym bursztynowe jego ślepia zakotwiczyły się na facjacie rozmówczyni. Nie wiedzieć czemu i on jakoś ją polubił. Widocznie lubił wszystkich, którzy mają coś wspólnego z Carly.
- Widziałaś się może ostatnio ze swoją al... tfu, betą znaczy? - jakoś nie potrafił się jeszcze przyzwyczaić do tak szybkiej degradacji swej lubej... czy to właśnie ów wilczycę mógł z czystym sumieniem obarczyć mianem najlepszej przyjaciółki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 9:13, 24 Cze 2012 Temat postu:

-Niestety nie miałam jeszcze takiej okazji.- rzekła Kaori, spoglądając na chmury jeszcze raz, po czym wracając na ziemię-Chodzi ci może o tą siwą waderę?- spytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:07, 24 Cze 2012 Temat postu:

W milczeniu skinął głową. Można nazwać ją szarą. Dla niego była srebrna na zewnątrz, w środku zaś szczerozłota. Spojrzał na Kaori, uśmiechając nikle i półgębkiem. Srebrna, a pod słońce zdawało się, jakby posiadała pewne błękitne prześwity. Ale Taharaki facetem był, co on tam o kolorach może wiedzieć? Zdawało mu się pewnie i tyle.
- Dokładnie o tę samą. Przynajmniej tak myślę, bowiem siwych wilczyc tutaj zapewne dostatek. - Rzekł spokojnie, poruszywszy leniwie uchem. Trzeba by wybrać się na jakieś polowanie, przecież stare kości rozruszać się by przydało, czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:10, 26 Cze 2012 Temat postu:

-Na pewno, ale... wiesz, o którą mi chodziło, a ja wiem, o którą chodziło tobie.- oznajmiła Kaori, mówiąc, jakby wszystko zamieszała i poplątała. Spojrzała się na Taharakiego zielonymi oczkami, robiąc przy tym minkę Nyan Cata, po czym wybuchając śmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:25, 28 Cze 2012 Temat postu:

A że Pan Taharaki był nieco okaleczony, jeśli idzie o strefę emocji czy uczuć, nie zaśmiał się, choć zapewne każdy normalny i prawidłowo rozwinięty basior właśnie by to uczynił. Taharaki, Taharaki... Jakże dawno nie słychać było twojego śmiechu! Czy ty już przypadkiem do reszty nie zapomniałeś, jak okazuje się uczucia? Pokręcił jedynie łbem,wzdychając przy tym znacznie. Lewy kącik ego wargi nieco jakby się uniósł, jednak grymas był to naprawdę ciężki do wyłapania - tylko najbardziej wprawne oko byłoby w stanie to dostrzec.
- Zapewne. - dodał, jakoby na potwierdzenie słów wilczycy, chociaż sam wcale nie był tego taki pewny. Ale trudno, nieistotne. On swoją Betę znał tylko dlatego, że oto niedawno przeprowadzała mu test. Swoją drogą ciekawe, co tam słychać u stare, poczciwej Caro? Poruszył leniwie uchem, jakby upewniając się, czy nie dotrze doń żaden niepokojący dźwięk. Nic. Cisza. Tylko bryza tarmosząca nieco futra wilków i delikatny odgłos płynącej wody, która delikatnie smyra brzeg. Cisza i spokój. Taaak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:02, 28 Cze 2012 Temat postu:

-Może się gdzieś przejdziemy?- spytała Kaori, lekko odwracając głowę w bok, zarz potem znów patrząc się na swojego towarzysza- Tylko, gdzie byś chciał?- lekko uniosła kąciki ust (?) .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:55, 28 Cze 2012 Temat postu:

Pokręcił łbem. Nie wiedział. Jakoś nie przywiązywał szczególnej uwagi do miejsc. Z racji, że przyjemnie obcowało mu się z Kaori, zapewne nawet na księżycu byłoby mu dobrze. Ba, chyba byłoby tam idealnie, spokój, nikt niczego od Ciebie nie chce, nikt nie wymaga, nie stawia oczekiwań... Jedynie Carls by mu było brak. No i świeżego mięsa. Swoją drogą ciekawe, czy po księżycowej powłoce kroczą jakieś tam księżycowe jelenie?
- Ależ dokąd tylko zechcesz, dama wybiera. - och, jakże wygodnym było zwalanie na innych, nawet jeśli idzie o tak prostą rzecz, jaką jest zwyczajna zmiana zajmowanego przez wilczy zadek miejsca. Uśmiechnął się jedynie w stronę wilczycy, po czym jego spojrzenie spoczęło na wodzie jeziora. Zmierzchało, więc zapewne pełno tutaj komarów, które tylko czekają, by wbić swoje aparaty gębowe pod skórę ofiary. Pieprzeni krwiopijcy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:48, 29 Cze 2012 Temat postu:

-To może dzika łąka?- spytała Kaori, z wyraźnym uśmiechem. Wpatrywała się w Taharakiego z wzrokiem pytania `tooo coo?`, po czym kiwnęła głową i zaczęła się kierować ku wyjściu.
-Chodź!- krzyknęła, po czym zniknęła z pola widzenia.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 5 z 16


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin