Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konka
Młode
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:39, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Odskoczyła przerażona w bok słysząc czyjś głos. Upadła plecami w piach, a ogon podwinęła pod siebie. Oczywiście oczy miała zamknięte. Czyżby Pani Śmierć przyszła po nią w tak młodym wieku? Zaraz jednak otworzyła szeroko oczy i odetchnęła z ulgą.
- O! Hej! - odpowiedziała jeszcze lekko zlękanym głosikiem xP Przyjrzała się dokładnie. Zadawała się to być miła wadera.
- Psieśtlasiłam się ciebie. - dodała i zaśmiała się cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:43, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdy usłyszała, że coś wpadło w piasek otworzyła jedno oko i spojrzała w stronę szczeniaka. Gdy zobaczyła jego reakcję zaśmiała się cicho. Zlustrowała spojrzeniem jednego oka (xd) wygląd kolorowego szczeniaka. Widząc jego śmieszne zachowanie musiał być tu nowy. - Przepraszam. Nie chciałam Cię wystraszyć. - Powiedziała wyciągając łapę, żeby pomóc małej wstać z dziwnej pozycji. - Jestem Yumi. - Przedstawiła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konka
Młode
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:49, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Złapała łapkami, pomocną dłoń? xP Yumi i podciągnęła się do siadu. Otrzepała piasek z grzbietu i zadka. Odwróciła się i słodko uśmiechnęła, jak to małe dzieci.
- Ja mam na imię Konka - odpowiedziała i zaobserwowała grzywkę wilczycy. Trochę zdziwiła ją jej długość.
- A ti coś widziś psześ tą gziwkę? - spytała. Jej mowa nie była dokładna, staranna. Ale czegóż się spodziewać po szczenięciu bez rodzinki. Ale radziła sobie. Radziła jak tylko umiała najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:53, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Miło mi Cię poznać. - Powiedziała z uśmiechem, który przymknął jej oczy. Wysłuchała pytania szczeniaka i zaśmiała się cicho podnosząc lekko grzywkę łapą. - Cóż... Po jakimś czasie chodzenia z taką grzywką oczy się przyzwyczajają. Czyli teraz nie ma dla mnie większej różnicy czy ona jest czy jej nie ma. - Odpowiedziała z uśmiechem. - Ty też masz grzywkę, choć jednak krótszą niż ja. - Opuściła łapę na piach, przez co grzywka znowu opadła na oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konka
Młode
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:59, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Konka looknęła na swoją powabną, dłuższą na głowie, sierść. Fakt. Też miała dość sporą grzywkę. A pyszczku pojawił się grymas z dziwacznym uśmieszkiem.
- Ja ją siobie psicinam. Nozićkami. Siama - powiedziała dumnie. Jakby to co robiła było ogromnym osiągnięciem. Na grzywce można było zauważyć powycinane nierównomiernie kłaczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:02, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Sama? Nożyczkami? - Zapytała nielekko zdziwiona. No proszę... Mały szczeniak potrafił się posługiwać nożyczkami. To zawsze jakiś wyczyn. - No to tylko gratulować mogę. Jak na swój młody wiek to jest dużo. - Powiedziała z uśmiechem. - Jeśli mogę zapytać... Co tu robisz sama? - Zadała pytanie. Często o to pytała szczeniaki. To jednak było dziwne gdy mały wilk kręcił się sam po krainie. Jednak coraz więcej było tutaj takich, co trafiły tu przez przypadek, bez rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konka
Młode
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:08, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na wilczycę zdziwionymi lekko oczkami. Uszy znów bezwiednie położyła po sobie. To pytanie było jak nóż, który przebijał jej serce na wskroś. xP Zaraz jednak pojawił się dziecinny uśmieszek.
- Uciekłam. Od nich. Bo bili źli. I cięsto mie i mojego baraciśka zośtawiali na kilka dni w glocie. Bez jedzionka. - wysypała swoją przeszłość. Małe, więc jeszcze nie umiało milczeć w niektórych sprawach. Była po prostu szczera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:15, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Słuchała krótkiej, lecz szczerej historii Konki uważnie. Zawsze szczeniakom poświęcała dużo czasu i uwagi. - Oj biedna... - Powiedziała z błyskiem smutku w oczach. Położyła łapę na głowie szczeniaka i poczochrała jej grzywkę w geście podniesienia na duchu. - Nie martw się. Tutaj na pewno będzie Ci dobrze. - Upewniła. Ona też tu trafiła młodo, jednak była starsza od Konki. - To musisz być strasznie głodna. Nie chcesz niczego zjeść? - Zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konka
Młode
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:21, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zastanowiła się przez chwilę. Odkąd uciekła od rodziców minęło ze dwa dni. Była za młoda, by polować samodzielnie. Nawet na tak błahy pokarm jakim był królik.
- Tiak - przyznała szczerze i puściła wolno uszy, które jak z procy, wystrzeliły i uniosły się w górę. Spuściła przy tym nieznacznie swój wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:26, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
-No to w takim razie zapraszam Cię na małe polowanie. Chyba, że chcesz jakoś inaczej to nazwać. - Uśmiechnęła się miło. - Poczekaj chwilę. - Powiedziała do Konki. Odbiegła kawałek od niej, podbiegając do Savi. - Przepraszam Cię, ale ja już będę szła. Do zobaczenia. - Rzekła. Wiedziała, że wilczyca po obudzeniu się będzie pamiętała jej słowa. Znowu pobiegła do Konki. - No to możemy iść. Pójdziemy do Jagodowego Lasu. Trzymaj się mnie i staraj się nie zgubić dobrze? - Kolejny miły uśmiech przyozdobił jej pyszczek. Wstała i powoli zaczęła iść w stronę lasu. Nie zamierzała biec, mając na myśli, że idzie z nią szczeniak, który może nie nadążyć.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konka
Młode
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:29, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
Konka z wielką chęcią zaczęła biec za Yumi. Ogromnie ją polubiła. A nie każdy mógł przebywać w jej super załodze. machając na boki ogonkiem, pośpieszyła za wilczycą. nmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sevi
Dorosły
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:39, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Savi po chwili ocknęła się. Zlizała z futra krople deszczu na nosie i futrze. Jednak to i tak było na próżno. Otrzepała się. ,,Chyba leżałam tu kilka dni" pomyślała sobie wilczyca. Jednak jakoś jej tu nie chciało jej się siedzieć.
- To ja idę... - oznajmiła Sevi wilkom i wolnym krokiem poszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:38, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wśród świstów i gwizdów wiatru oraz ciężkich kropel deszczu giętkim, powolnym krokiem kroczyła Kanna. Kroki były na tyle ciche, na ile było cicho stać samego kota, od którego owa wilczyca zapożyczyła kilka cech. Szkarłatne ślepia patrzyły przed siebie, a łapy posuwały się naprzód, tak lekko, jakby w ogóle bez wysiłku. Ogon zdawał się wlec za swą panią, lecz jego końcówka była dumnie uniesiona do góry. Duma. Duma, godność i honor. Te trzy rzeczy były latarnią w ciemnym tunelu, jak uważała Szamanka. Gdy dotarła do latarni, zadarła łeb w górę, by spojrzeć na światełko, które wskazywało drogę wilkom morskim. Oczywiście chodzi tu o ludzi. Kan na prawdę nie wiedziała, skąd ta nazwa dla ludzi żeglujących po morzu. Szła dalej, aż natrafiła na piaszczystą plażę. Usiadła tuż przed wodą, której fale prawie dotykały jej łap. Targana potężnym wiatrem uniosła oczy do góry, patrząc na niewidzialny punkt na niebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:40, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dorian przybył w to miejsce. Zauważył nieznana sobie wilczycę. Jakby to mogła nie być podszedł do niej po cichu i powiedziała jej do ucha.
-Witaj.-Po czym odsuną się nieco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:45, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
A ta nawet nie drgnęła, jedynie spojrzała kątem oka na wilka, by znowu powrócić do oglądania kłębiących się, szarych obłoków. - Witaj - powiedziała ze stoickim spokojem swym głosem, znaczy głosem pełnym kobiecości jak i nieodkrytej tajemnicy. Widziała tego wilka już w lesie. Machnęła ogonem ze spokojem, przekładając go z drugiej strony. Wiedziała, że owy wilk jest nowy, gdyż wcześniej go tu nie widziała. To nawet lepiej, że kraina nabywa członków. He. Ciekawe dla kogo. - Jak Cię zwą? - zapytała, nie odrywając wzroku od niebieskiej toni usłanej ciemnymi chmurami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:48, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Dorian.-Powiedział po czym sobie usiadł i zaczął merdać ogonem na boki. Przeciągną się kilka raz po czym zaczął strzyc uszami na rożne kierunki. Po czym jego ogon się nieco uspokoił. Zaczął zerkać na morze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:53, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kanna opuściła łeb i spojrzała najpierw na piasek, a potem na morze, które wciąż pieniło się pod siłą wiatru. - Mnie zwą Kanna - powiedziała i przymknęła oczy, na które zaraz opadła gęsta grzywka we wzory, którą nie każdy mógł się poszczycić. Nie miała najmniejszego zamiaru zachwycać się Dorianem, jak robiły inne spotkane przez niego wilczyce. Skąd to wiedziała? Bowiem Kanna jest wszędzie i nigdzie, zawsze i nigdy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:26, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zmierzyła ją uważnie.
-Z jakiej to watahy pochodzisz?-Zapytała się jej.
Dorian był tu nowy i nie rozpoznawał jeszcze zapachów watah. Kolejny raz sie przeciągną ziewając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:30, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Z Watahy Wody - odpowiedziała i ponownie zerknęła na Doriana kątem oka - A Ty?
Nie zmieniała swojej pozycji, wciąż patrzyła w głucho szumiące morze i słuchała rytmicznego stukotu łez nieba. Wtem tu pojawił się jeszcze jeden dźwięk, krakanie. Czarny kruk z połyskującym, różowym kluczem na skrzydle przecinał niebo, niesiony przez porywisty wiatr. Kłapnął dziobem i wylądował na barku swojej pani, machając jeszcze kilka sekund skrzydłami po locie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:32, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Noc.-Powiedział krótko.
-Masz piękne zwierze.-Powiedział do Kanny.
Spojrzał cie kawsko na zwierzę które siedział na jej barku. Przyjrzał mu sie uważnie i zapytał po chwili.
-Jak się zwie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|